PiS może stracić miliony. Partia ma plan "B"

PiS może stracić miliony. Partia ma plan "B"

Dodano: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Radek Pietruszka
15 lipca okaże się, czy PiS straci miliony złotych z budżetowej subwencji. W partii powstał już plan "B".

Partii Jarosława Kaczyńskiego odebranie subwencji grozi w związku z burzą wokół Funduszu Sprawiedliwości. Przypomnijmy, że szef MS Adam Bodnar zawnioskował o to, aby Państwowa Komisja Wyborcza sprawdziła, czy wydatki dokonywane z Funduszu Sprawiedliwości są zgodne z przepisami Kodeksu wyborczego w sprawie zasad finansowania kampanii partyjnych. Portal money.pl podał, że PKW może się zebrać w tej sprawie jeszcze w tym tygodniu – 11 lub 12 lipca. W obecnej kadencji Sejmu PiS ma dostawać z budżetu państwa 25,9 mln. rocznie.

"Mogą nie wytrzymać presji"

– Donald Tusk dąży do zniszczenia PiS i odebranie nam pieniędzy. To kolejny krok do tego celu. A przy okazji próba zmniejszenia naszych szans w wyborach prezydenckich. Będzie ciężko – powiedział Interii jeden z ważnych polityków PiS. – Jeszcze parę miesięcy temu nie uwierzyłbym, że taki scenariusz jest możliwy, ale po tym, co się działo w TVP, Prokuraturze Krajowej czy ostatnio w KRS niczego nie można być pewnym – dodał. "Nastroje na Nowogrodzkiej dalekie są od optymizmu. Kierownictwo partii jest przekonane, że naciski polityczne na PKW są tak dziś tak duże, że zasiadający tam sędziowie mogą nie wytrzymać presji" – czytamy.

Poseł Paweł Jabłoński przekonuje, że w wymiarze prawnym odebranie środków nie jest uzasadnione. – Obserwuję tę sprawę, słucham różnych wypowiedzi i widać gołym okiem, że jest duża polityczna presja na PKW, by odebrać PiS subwencję. Z czysto prawnego punktu widzenia nie ma to żadnego uzasadnienia, ale obecnie wszystko jest podporządkowane polityce – przekonuje polityk.

Na Nowogrodzkiej miał już powstać plan na wypadek niekorzystnej dla partii decyzji PKW. PiS zaskarży ją do Sądu Najwyższego, gdzie trafi do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. To Izba, w której zasiadają przede wszystkim sędziowie powołani przez "nową KRS".

Ponadto formacja chce mobilizować wyborców PiS i szerzej sympatyków prawej strony. "Będzie więc organizacja protestów i zbiórek na rzecz partii i kampanii prezydenckiej, co – jak kalkuluje PiS – przełoży się na mobilizację wyborców prawicy w wyborach" – opisuje Interia.

Czytaj też:
Mec. Lewandowski: Tak w "uśmiechniętej Polsce" glebuje się księdza
Czytaj też:
"Hipokryzja przekracza granice". Banaś uderza w Kaczyńskiego i PiS

Źródło: Interia.pl
Czytaj także