W środę znany ze swojej niechęci do Prawa i Sprawiedliwości sędzia Igor Tuleya zaskoczył swoją opinią na temat sprawy Marcina Romanowskiego. Przypomnijmy, że we wtorek późnym wieczorem sąd odrzucił wniosek o zastosowanie wobec byłego wiceministra sprawiedliwości tymczasowego aresztu. Powodem takiej decyzji był chroniący go immunitet wynikający z członkostwa w Zgromadzeniu Parlamentarnym Parlamentarnym Rady Europy. Sędzia poddał w wątpliwość sensowność ponownego wnioski o areszt dla Romanowskiego. W jego ocenie, słaba jest również przesłanka do przetrzymywania w areszcie dwóch urzędniczek.
"Nawet najbardziej zaciekli z Iustitii nie chcą tego bronić"
Jego ocena dla wielu okazała się zaskoczeniem. Skomentowali ją za pośrednictwem mediów społecznościowych m.in. posłowie Suwerennej Polski.
"Tego co z Polską robią Bodnary, Tuski, Korneluki, Kowalskie i całe reszta towarzyszy nie chcą bronić nawet najbardziej zaciekli z Iustitii" – napisał na platformie X Michał Woś. Parlamentarzysta zaapelował przy tym o natychmiastowe uwolnienie ks. Michała Olszewskiego i urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości.
Głos zabrał też Marcin Warchoł. "Są granice, których nawet uśmiechnięci sędziowie z Iustitii nie chcą przekraczać, bo wiedzą, że dalej jest już tylko kryminał" – stwierdził polityk.
Zaskakujący wywiad Igora Tulei
Na antenie radiowej Jedynki Tuleya został zapytany, czy ponawianie wniosku o tymczasowe aresztowanie w ogóle ma sens. Po tym pytaniu w studiu zapadła cisza trwająca kilka sekund. – Można mieć wątpliwości, że w tej sytuacji areszt ma sens. Na pewno prokuratura zaskarży decyzje sądu rejonowego, więc sąd drugiej instancji pochyli się nad tymi kwestiami i prawdopodobnie prokuratura wystąpi do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Natomiast, gdyby ten immunitet został przez Zgromadzenie uchylony, to najbliższe posiedzenie Zgromadzenia jest na przełomie września i października. Przez tyle miesięcy można matacząc zjeść dwie tony papieru mówiąc obrazowo – odparł sędzia.
Następnie dodał, że w jego opinii w związku z tym przesłanka tymczasowego aresztowania obawa utrudniania postępowania karnego jest "dosyć słaba".
– W tej sytuacji, jak wynika ze stanowiska prokuratora, pan Romanowski odgrywał jakąś istotną rolę w przestępczym procederze, to pod znakiem zapytania stoi sens trzymania w areszcie pozostałych osób, urzędników z ministerstwa sprawiedliwości. Można się zastanawiać czy obawa matactwa w ich przypadku istnieje, jeżeli główna osoba przebywa na wolności – kontynuował Tuleya.
Czytaj też:
Zaskakujące zdjęcie Wiplera z Romanowskim. Co poseł robił w sądzie?Czytaj też:
Romanowski zapowiada kroki prawne m.in. wobec Bodnara. "Grozi do 10 lat"Czytaj też:
Korneluk gotowy do ewentualnej dymisji