Na początku maja TVP i Polskie Radio otrzymały 600 mln złotych z rezerwy budżetowej. Zdaniem przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji była to niedozwolona pomoc publiczna.
Teraz portal Wirtualne Media poinformował o kolejnej transzy, w ramach której Telewizja Publiczna otrzymała około 320 mln złotych, Polskie Radio – blisko 65 mln zł, a do rozgłośni regionalnych popłynęło pozostałe 40 mln złotych.
Rząd znowu dopłaca do mediów publicznych
Jak stwierdził w rozmowie z serwisem likwidator Polskiego Radia, środki zostaną przeznaczone "na realizację misji publicznej zapisanej w karcie powinności i planach finansowo-programowych zaakceptowanych jeszcze w grudniu przez KRRiT, czyli na to, na co KRRiT wstrzymała pieniądze z abonamentu".
Wcześniej pozytywną opinię w sprawie przekazania środków wydała sejmowa Komisja Finansów Publicznych
"Komisja Finansów Publicznych na posiedzeniu w dniu 27 czerwca 2024 r. rozpatrzyła wniosek Ministra Finansów z dnia 27 czerwca 2024 r. dotyczący zmiany przeznaczenia kwoty w wysokości 425.000.000 zł z rezerwy celowej w poz. 8 – "Rezerwa na realizację projektów współfinansowanych z udziałem środków pochodzących z budżetu UE oraz ze środków pomocy bezzwrotnej, rozliczenia programów i projektów finansowanych z udziałem tych środków, a także rozliczenia z budżetem ogólnym Unii Europejskiej" zaplanowanej w ustawie budżetowej na rok 2024" – napisano w przyjętym wówczas stanowisku.
Spór o środki z abonamentu
Na początku kwietnia likwidator TVP Daniel Gorgosz zażądał od przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego natychmiastowej zapłaty środków z wpływów abonamentowych na realizację misji publicznej. Chodzi o wpływ z opłat abonamentowych w wysokości 141 780 000 wraz z odsetkami. Podobne żądanie wystosował likwidator Polskiego Radia.
O tym, że środki z abonamentu RTV trafiać mają do depozytu sądowego KRRiT zdecydowała w uchwale podjętej 7 lutego.
Czytaj też:
Wiadomo, kto zastąpi byłą gwiazdę TVP. Zaskoczenie?Czytaj też:
Dziennikarka wróciła do TV Republika. Czarny ubiór przypomina o tragedii