Z relacji korespondentki RMF FM w Brukseli Katarzyny Szymańskiej-Borginon, wynika że porozumieniu Polski z Komisją Europejską niespodziewanie może zaszkodzić Donald Tusk. Dziennikarka cytuje wypowiedź jednego z polskich dyplomatów, który wskazuje że szef Rady Europejskiej ma do porozumienia chłodne podejście. – Nie ma z jego strony wsparcia, ale też niespecjalnie przeszkadza – stwierdził. Z kolei ze słów innego rozmówcy Katarzyny Szymańskiej-Borginon wynika, że "Tusk rozpowiada po Brukseli, że PiS go aresztuje i jego syna także". Wyobraźnię europejskich polityków ma pobudzać sprawa zatrzymania polityka PO Stanisława Gawłowskiego.
Korespondentka RMF FM w Brukseli wskazuje, że dobrej atmosferze wokół Polski nie będzie sprzyjał fakt, że pod koniec rozmów mających prowadzić do porozumienia pomiędzy Polską a Komisją, Donald Tusk ma stawić się w sądzie jako świadek w procesie Tomasza Arabskiego.
"Wezwanie Tuska, choć zaplanowane dużo wcześniej (informacje o tym została podana w styczniu), może zostać odebrane w Brukseli jako "nękanie" przewodniczącego Rady Europejskiej przez PiS i zaszkodzić porozumieniu z KE. Zwłaszcza, jeżeli Tusk będzie przedstawiać się jako ofiara upolitycznionego sądownictwa..."– pisze dziennikarka.