"I nie ma domu". Dramatyczne nagranie ze Stronia Śląskiego

"I nie ma domu". Dramatyczne nagranie ze Stronia Śląskiego

Dodano: 
Powódź w Stroniu Śląskim
Powódź w Stroniu Śląskim Źródło: X
W Stroniu Śląskim pękła tama, a woda zalała całe miasto. Na jednym z nagrań widać, jak woda zburzyła budynek mieszkalny.

twitter

– To prawdopodobnie wał boczny został uszkodzony i przerwany, który jest w przedniej części tego urządzenia – przekazał rzecznik prasowy IMGW Grzegorz Walijewski. – To już nie jest dramat, to jest tragedia – podkreślił.

W sieci pojawiły się nagrania z miasta. Na filmach widać, jak całe budynki znalazły się pod wodą.

twitter

Wody jest tak wiele, że pod jej naporem zaczęły się walić całe budynki. – Te budynki nawet się nie przesuwają. Na nagraniach widać, że jeden z budynków Stroniu Śląskim jest po prostu burzony przez wodę, ta woda go zmiata i go nie ma – mówi Grzegorz Walijewski.

Poniżej rzeczone nagranie, na którym widać, jak dom się zawalił:

twitter

Fala powodziowa ze Strona Śląskiego zbliża się do Lądka Zdroju. Tam jednakże sytuacja już teraz jest dramatyczna.

Zwłoki 42-latka przy potoku

W rejonie jednego z potoków w Bielsku-Białej odnaleziono zwłoki 42-latka. Mężczyzna był poszukiwany przez rodzinę. Wszystko wskazuje na to, że to druga ofiara powodzi w Polsce.

Jak wynika z ustaleń mediów, bielska policja otrzymała w godzinach porannych zgłoszenie o zaginięciu 42-letniego mężczyzny. Służby zawiadomiła rodzina, która początkowo poszukiwała go na własną rękę.

Zwłoki mężczyzny ujawniono w rejonie mostu nad jednym z bielskich potoków – podaje bielsko-biala.pl, informując że na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza policji pod nadzorem prokuratora. W toku przeprowadzonych czynności udało się potwierdzić tożsamość mężczyzny.

Pierwsza ofiara powodzi w Polsce

Przypomnijmy, że o pierwszej ofierze wielkiej wody w Polsce poinformował w niedzielę nad ranem Donald Tusk. – Mamy pierwszy potwierdzony zgon przez utonięcie, w powiecie kłodzkim – poinformował na konferencji prasowej w Kłodzku.

Jak przekazał później w rozmowie z Polską Agencją Prasową Aspirant Tobiasz Fąfara z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku, chodzi o śmierć mężczyzny w miejscowości Krosnowice.

Okazuje się jednak, że z uwagi na niezwykle trudne warunki, jakie panują w tamtych rejonach, służbom nie udało się jeszcze dotrzeć na miejsce tragedii.

Czytaj też:
Tusk: Kto nie może pomóc, niech nie przeszkadza
Czytaj też:
Spełnił się najgorszy scenariusz. Runął most w Głuchołazach

twitter
Źródło: X / Interia.pl
Czytaj także