Hub w Jasionce pod ochroną Żandarmerii Wojskowej

Hub w Jasionce pod ochroną Żandarmerii Wojskowej

Dodano: 
Flagi Polski, UE i Ukrainy
Flagi Polski, UE i Ukrainy Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Żandarmeria Wojskowa przejęła ochronę konwojów z pomocą dla Ukrainy od policji i CBŚP. Pomoc przylatuje do hubu w Jasionce.

Hub w Jasionce pod Rzeszowem powstał po wybuchu wojny na Ukrainie 24 lutego 2022 r. Jest to kluczowe centrum logistyczne dla wszelkiej pomocy napływającej ze świata dla Kijowa – wojskowej, humanitarnej i medycznej. Środki napływają do Jasionki z Europy i USA. "Znajduje się ok. 80 km w linii prostej od granicy polsko-ukraińskiej – tam towar, wcześniej poddany kontroli bezpieczeństwa (m.in. pirotechnicznej, kontrwywiadowczej), jest transportowany na granicę z Ukrainą. Przez ponad dwa lata całość tych zadań wykonywał specjalny inspektorat wsparcia – zespół czterech służb pod głównym kierownictwem Służby Kontrwywiadu Wojskowego – policja, Centralne Biuro Śledcze Policji, SKW i kilkunastu funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej" – wskazuje "Rzeczpospolita".

Jednak MON dokonał kluczowych zmian. Zadania ochrony centrum przekazał Żandarmerii Wojskowej. Do Jasionki skierowano, w systemie rotacyjnym, stu funkcjonariuszy Żandarmerii, którzy przejęli zadania policji i CBŚP. "Teraz policja z Rzeszowa pomaga w konwojach wysyłanych z hubu w Jasionce do Ukrainy, ale tylko w zabezpieczeniu np. dróg, jeśli jest taka potrzeba. Na Żandarmerię miała przejść także ochrona antyterrorystyczna – do Jasionki skierowano specjalnie wyszkolonych funkcjonariuszy, a także samochody opancerzone" – czytamy.

"Naprawiamy bałagan"

Wiceszef MON Cezary Tomczyk potwierdza te informacje. Jak podano, decyzję w tej sprawie podpisał 18 października szef MON, a w życie wprowadził rozkaz szefa sztabu o przyjęciu zadań w POLLOG HUB Jasionka przez Żandarmerię. – Zmianę te planowali nasi poprzednicy, ale nie wprowadzono jej w życie. My staramy się naprawić bałagan, który zastaliśmy, jak chociażby na granicy polsko-białoruskiej, gdzie działało 80 różnych jednostek wojskowych, ale nie było żadnego centrum koordynacji. Tam panował chaos – mówi wiceminister Tomczyk. Polepszono również warunki służby w Jasionce i infrastrukturę hubu. – Zmiany były potrzebne, by usprawnić działanie hubu i scedować obowiązki na jedną konkretną służbę – dodaje.

Czytaj też:
Gen. Pacek: Sytuacja dojrzała do tego, żeby kończyć wojnę na Ukrainie
Czytaj też:
Orban rozmawiał z Trumpem. "Mamy wielkie plany"

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także