O zatrzymaniu prezydenta Wrocławia poinformował w czwartek w godzinach popołudniowych rzecznik prasowy szefa MSWiA i Ministra – Koordynatora Służb Specjalnych Jacek Dobrzyński. Komunikat w tej sprawie zamieścił w mediach społecznościowych.
Prezydent Wrocławia zatrzymany przez CBA. "Nie stawiał żadnego oporu"
– Dzisiaj rano na polecenie prokuratora z Prokuratury Krajowej, z wydziału zamiejscowego w Katowicach agenci CBA zatrzymali prezydenta Wrocławia. Chodzi o nieprawidłowości i podejrzenie popełnienia przestępstw, dotyczące też głośnej sprawy, która ciągnie się już od kilku miesięcy, chodzi o Collegium Humanum. Mężczyzna został zatrzymany dzisiaj rano w swoim mieszkaniu. Następnie został przewieziony do Prokuratury Krajowej, do wydziału zamiejscowego w Katowicach – poinformował podczas zorganizowanej niedługo później konferencji prasowej rzecznik MSWiA.
Dobrzyński zapewnił, że zatrzymanie odbyło się bardzo spokojnie, "bez żadnych ekscesów czy sensacji".
Onet nieoficjalnie ustalił, że agenci CBA pojawili się w domu samorządowca między 6 a 7 rano. "Z naszych ustaleń wynika także, że prezydent Wrocławia był bardzo zaskoczony. Nie stawiał żadnego oporu, był bardzo spokojny. Bez żadnych problemów wraz z funkcjonariuszami wsiadł do samochodu" – czytamy.
Powód zatrzymania prezydenta Wrocławia
Jak z kolei wynika z nieoficjalnych ustaleń RMF FM, powodem zatrzymania Jacka Sutryka jest podejrzenie kupna dyplomu Collegium Humanum. Chodzi o przestępstwo polegające na fałszerstwie dokumentów, które zagrożone jest karą do pięciu lat pozbawienia wolności.
Czytaj też:
Prezydent Wrocławia zatrzymany przez CBACzytaj też:
Wewnętrzne rozliczenia KO ws. Collegium Humanum? Siemoniak: Nie ma świętych krówCzytaj też:
Afera Collegium Humanum. "Powinni sami przyjść do CBA"