NIK: Brakuje lekarzy dla dzieci

NIK: Brakuje lekarzy dla dzieci

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneŹródło:Pixabay / Domena Publiczna
Najwyższa Izba Kontroli alarmuje, że system opieki zdrowotnej nad dziećmi i młodzieżą w wieku szkolnym jest rozproszony i panuje w nim chaos. Nie ma wystarczającej liczby lekarzy, brak współdziałania i koordynacji. „System opieki nad uczniami nie funkcjonuje, a zamiast niego podejmowane są jedynie wybiórcze i fragmentaryczne działania profilaktyczne” –  czytamy na stronie Izby.

Brak odpowiedniej liczby przedstawicieli personelu medycznego utrudnia – zdaniem NIK – zapewnienie równego dostępu do leczenia oraz wydłuża czas oczekiwania na nie. Chociaż Izba zauważa, że liczba lekarzy i pielęgniarek nieco zwiększyła się między 2016 r. a 2015 r. (lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej o 9 proc., pielęgniarek o 9,5 proc, lekarzy dentystów o 17 proc.) to sposób organizacji opieki nieefektywnie wykorzystuje istniejące zasoby osobowe.

Czytaj też:
Sanepid skontrolował szpitale. Okazało się, że zagrażają bezpieczeństwu

Nadal problemem są dysproporcje w ilości personelu w poszczególnych województwach. Najlepiej jest w woj. śląskim. Na 10 tys. dzieci i młodzieży przypada ponad 80 lekarzy POZ, zaś najgorzej w woj. łódzkim – tylko 30. Jeśli chodzi o pielęgniarki to na 10 tys. dzieci w woj. podkarpackim przypada ich – 29 (najwięcej). Najmniej znów w łódzkim - 2,6. Łódzkie przoduje natomiast jeśli chodzi o lekarzy specjalistów dziecięcych, najgorzej jest w woj. lubuskim, gdzie którym nie było żadnego specjalisty w siedmiu specjalizacjach, a w dwóch wskaźnik był najniższy w skali kraju.

NIK podkreśla, że kolejnym problemem jest rozproszenie opieki zdrowotnej nad uczniami. Sprawują ją różne podmioty, często nie współpracujące ze sobą. Brakuje np. przepływu informacji pomiędzy lekarzem POZ a pielęgniarką lub szkolną higienistką w zakresie wykonanych badań bilansowych, obowiązkowych szczepień ochronnych oraz testów przesiewowych.

W ocenie Izby funkcjonujący obecnie system opieki zdrowotnej nad uczniami nie gwarantuje ich bezpieczeństwa zdrowotnego. Świadczy o tym zwiększająca się liczba dzieci i młodzieży z problemami zdrowotnymi.

Czytaj też:
Darmowe szczepienia przeciw grypie dla dzieci i osób starszych?


Źródło: nik.gov.pl
Czytaj także