Były prezydent Lech Wałęsa zapowiedział, że jeżeli Prawo i Sprawiedliwość "zaatakuje Sąd Najwyższy", to on stanie na czele ruchu, którego celem będzie odsunięcie "głównego sprawcy wszystkich nieszczęść" od władzy.
Były prezydent zapowiedział, że do przeprowadzenia takiego przewrotu potrzebowałby około 100.000 zdyscyplinowanych chętnych.
Wałęsa ponadto zaapelował do wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa o pomoc w walce z polskim rządem. "Potrzebujemy działań, a nie słów. Wstaw się za polskim sądownictwem" – napisał Wałęsa na Twitterze.
twitterCzytaj też:
Sprawa Polski przed Trybunałem Sprawiedliwości UE? Tusk: Tu, w Europie, wszystkich obowiązują proceduryCzytaj też:
Szykuje się kolejna rewolucja w Sądzie Najwyższym?
Źródło: X