W czwartek Sejm zajmował się wnioskiem o uchylenie immunitetu Zbigniewa Ziobry. W sali plenarnej doszło do incydentu. Media społecznościowe obiegło nagranie, na którym widać, jak przewodniczący klubu poselskiego Konfederacji Grzegorz Płaczek namawia Ryszarda Wilka, aby opuścił obrady Sejmu.
Ostatecznie Wilk, wyraźnie niedysponowany, został wyprowadzony z sali plenarnej przez swojego partyjnego kolegę.
Wilk: Przegrywam z chorobą alkoholową
Poseł Ryszard Wilk opublikował w piątek na portalu X oświadczenie, w którym przeprosił za swoje zachowanie. "Bardzo przepraszam wszystkich za moje wczorajsze zachowanie. Oddaję się do dyspozycji Klubu. Starałem się sumiennie wykonywać obowiązki posła, ale przegrywam z chorobą alkoholową" – napisał polityk Konfederacji.
"Podejmowałem próby, żeby temu zaradzić, jednak jak się okazało te próby zawiodły. Nie zawieszam rękawic – walczę dalej. Moim kolejnym krokiem będzie terapia i poddanie się leczeniu" – dodał.
Problemy posła Konfederacji
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nałożył na posła Ryszarda Wilka karę finansową w wysokości 20 tys. zł. "Zleciłem też Kancelarii przygotowanie rozwiązań, które pozwolą badać posłów alkomatem. Nie ma zgody na warcholstwo. Kończymy długą tradycję tolerowania obecności pijanych posłów. Not on my watch" – oświadczył w mediach społecznościowych.
To nie pierwszy incydent z udziałem Ryszarda Wilka. W maju ubiegłego roku w okolicach Nowego Sącza pijany polityk miał blokować ruch samochodów. Interweniowali funkcjonariusze policji. Wilk miał zachowywać się wobec policjantów agresywnie, wyzywać ich i szarpać. Prokuratura prowadzi śledztwo ws. naruszenia nietykalności cielesnej oraz znieważenia funkcjonariuszy policji. Parlamentarzysta przeprosił policjantów oraz wyborców, a także zapowiedział, że zrzeknie się immunitetu.
Czytaj też:
"Warcholstwo". Hołownia chce ukarania dwóch posłówCzytaj też:
Posłowie Konfederacji ukarani. Berkowicz zostanie wykluczony z komisji