"Mam dla tych ludzi złą wiadomość". Mocne słowa Kaczyńskiego

"Mam dla tych ludzi złą wiadomość". Mocne słowa Kaczyńskiego

Dodano: 
Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki
Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki Źródło:PAP / Leszek Szymański
Mam dla tych ludzi złą wiadomość - czasy, w których strachem można było coś w naszym kraju osiągnąć, się skończyły – podkreślił w rozmowie z "Gazetą Polską" Jarosław Kaczyński. Prezes Prawa i Sprawiedliwości odniósł się w ten sposób do słów polityków Platformy Obywatelskiej, w tym Rafała Trzaskowskiego, o "zamrożeniu" środków unijnych dla Polski.

Pytany o relacje Polski z Unią Europejską były premier mówił o "skoordynowanej akcji prowadzonej przez jakąś grupę i przy użyciu jakiejś grupy, ale jednak niedającej skutecznej większości, państw członkowskich". Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego część państw unijnych nie działa samodzielnie, ale ulega presji silniejszych.

Odnosząc się do słów Rafała Trzaskowskiego o zamrożeniu środków unijnych dla Polski, które mają być "odmrożone" kiedy władzę przejmie Platforma Obywatelska, prezes Prawa i Sprawiedliwości ocenił, że mamy tu do czynienia z "całkowitą bezczelnością", "głupotą pomieszaną z nieznajomością prawa europejskiego" i "niebywałym cynizmem". Jak podkreślił Kaczyński, wypowiedzi te nie są niczym innym, jak powiedzeniem Polakom: "my jesteśmy reprezentantami sił zewnętrznych, które nas wesprą, blokując należne wam pieniądze, a jeśli chcecie tego uniknąć, to musicie nas wybrać". – Tak oto opozycja wyobraża sobie demokrację – przekonywał były premier, po czym dodał: Mam dla tych ludzi złą wiadomość - czasy, w których strachem można było coś w naszym kraju osiągnąć, się skończyły. My umiemy walczyć o interes naszej ojczyzny i nikt niczego nie będzie 'zamrażał'".

Prezes PiS odniósł się także do przyjętej w ubiegłym tygodniu nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. – Otóż mogę zupełnie szczerze powiedzieć, iż wówczas (na początku roku, kiedy procedowano nowelizację ustawy o IPN - red.) nikt z nas - ale także nikt z naszych oponentów - nie przewidywał, że wprowadzenie rozwiązań prawnych nakierowanych wyłącznie, proszę o podkreślenie tego słowa, na obronę dobrego imienia Rzeczypospolitej, a nie na ograniczenie czyjejkolwiek swobody badań, wywoła takie perturbacje i zostanie tak opacznie przyjęte w Izraelu – powiedział prezes PiS. Jak dodał, deklaracja podpisana przez premierów Polski i Izraela ma pokazać światu, że w tej sprawie oba kraje doszły do porozumienia.

Czytaj też:
Kaczyński o "buncie sędziów": Obserwuję te wyczyny ze spokojem

Źródło: Gazeta Polska
Czytaj także