O możliwej partii wokół Biedronia pisze „Wprost”. Według tygodnika, trwają działania wokół tworzenia nowej partii. Uczestniczy w nich Barbara Nowacka oraz politycy lokalni SLD z różnych regionów Polski. Tygodnik cytuje anonimowych informatorów z lewicy.
– Gdyby dziś Baśka z Robertem ogłosili listę na której można się zapisywać wielu z obecnych polityków Sojuszu przeszło by do nich – mówi informator „Wprost” i dodaje, że nowa partia miałaby powstać po wyborach samorządowych. Robert Biedroń oficjalnie nie potwierdza tych informacji, jednak możliwość budowy czegoś nowego zasugerował w rozmowie z RMF FM.
– Jeśli nie wystartuję na prezydenta Słupska, to idę w Polskę i ten PO-PiS, z jakim mamy dzisiaj do czynienia, który jest coraz bardziej nie do zniesienia, będzie musiał trochę bardziej się przesunąć i stworzyć przestrzeń dla trzeciej siły politycznej – mówił prezydent Słupska.
Do aktywności politycznej Biedronia może zachęcać też najnowszy sondaż Pollster dla „Super Expressu”. Wynika z niego, że gdyby wybory prezydenckie odbyły się w najbliższą niedzielę, 32 proc. badanych opowiedziałoby się za następną kadencją dla Andrzeja Dudy.
Chęć oddania swojego głosu na Donalda Tuska zadeklarowało 21 proc. respondentów. Biedroń zajął w badaniu trzecie miejsce, miałby liczyć na 17-procentowe poparcie. Robert Biedroń jest jednym z najbardziej znanych działaczy gejowskich w Polsce. Był posłem Ruchu Palikota, od 2014 roku pełni funkcję prezydenta Słupska.