Afera wokół SN. Gadowski: Gdzie jest państwo? Pawłowicz odpowiada

Afera wokół SN. Gadowski: Gdzie jest państwo? Pawłowicz odpowiada

Dodano: 
Dziennikarz śledczy i korespondent wojenny Witold Gadowski
Dziennikarz śledczy i korespondent wojenny Witold Gadowski Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Czy prezydentowi Andrzejowi Dudzie grozi Trybunał Stanu? Tak przynajmniej sugeruje rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski. Dziennikarz śledczy Witold Gadowski pyta "gdzie jest państwo", a Krystyna Pawłowicz z PiS mówi o sędziach atakujących władzę.

Atmosfera wokół Sądu Najwyższego jest gorąca. W zeszłym tygodniu SN postanowił zawiesić przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczące przechodzenia sędziów tego sądu w stan spoczynku i zapytał o nie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

Czytaj też:
Ziemkiewicz o SN: A jeśli ogłosi, że legalną władzą nadal są Komorowski i Kopacz?

Rzecznik SN Michał Laskowski stwierdził, że jeśli prezydent nie zastosuje się do postanowienia Sądu Najwyższego, będzie to "delikt konstytucyjny", który w przyszłości będzie wiązał się z jakąś formą odpowiedzialności. Zasugerował, że może to być Trybunał Stanu.

Czytaj też:
Rzecznik SN straszy prezydenta Trybunałem Stanu?

Dziennikarz śledczy Witold Gadowski napisał na Twitterze, że "za groźby pod adresem prezydenta i bunt przeciwko legalnie wybranym władzom grożą chyba konsekwencje karne, a odebranie publicznych apanaży na pewno". "Gdzie jest państwo?" – pyta.

twitter

Gadowskiemu odpowiedziała Krystyna Pawłowicz, przekonując, że "sądy właśnie atakują i zwalczają pozostałe konstytucyjne władze i prezydenta". Posłanka PiS zapowiedziała, że prawników osądzi nowa Izba Dyscyplinarna w Sądzie Najwyższym, "jeśli uda się wybrać uczciwych sędziów".

twitter

Zgodnie z nową ustawą o Sądzie Najwyższym sędziowie, którzy ukończyli 65. rok życia, muszą przejść w stan spoczynku, chyba że zgłoszą się do prezydenta z prośbą o dalsze orzekanie.

Czytaj też:
Wybory samorządowe. Sensacyjna przewaga PiS nad opozycją

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także