Członkowie warszawskiej komisji złamali ciszę wyborczą? "Agitacja na całego", "skręcą wybory"

Członkowie warszawskiej komisji złamali ciszę wyborczą? "Agitacja na całego", "skręcą wybory"

Dodano: 
Lokal wyborczy, zdjęcie ilustracyjne
Lokal wyborczy, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Paweł Supernak
Do sieci trafiło zdjęcie prezentujące członków komisji wyborczej na warszawskim Żoliborzu. Padają oskarżenia dotyczące łamania ciszy wyborczej i agitacji.

Do sieci trafiły zdjęcia członków komisji wyborczej nr 339 z warszawskiego Żoliborza. Mężczyźni wydający karty do głosowania siedzą w czerwonych koralach – to symbol, którym w pierwszej turze posługiwała się Joanna Senyszyn. Polityk przed drugą turą "przekazała" swe korale kandydatowi KO.

twitter

Do sprawy odniósł się Łukasz Warzecha, publicysta "Do Rzeczy". "Na miejscu tamtejszych wyborców przyniósłbym tym panom siatę kartofli i rzucił na stół. Jak się bawić, to się bawić" – stwierdził dziennikarz.

twitter

Komentarz zamieścił również Krzysztof Stanowski, szef Kanału Zero. "Na szczęście u mnie nie było żadnych pajaców, tylko ludzie z klasą. W komisji nie powinno być korali, mask Zorro, nie powinny tam leżeć prince polo ani ziemniaki. W przeciwnym razie podważamy zaufanie ludzi, czy wszystko jest właściwie weryfikowane i liczone" – napisał w mediach społecznościowych.

twitter

Widzisz nieprawidłowości? Dzwoń

Ruch Ochrony Wyborów opublikował numery telefonów, pod które można dzwonić w przypadku zauważenia nieprawidłowości w procedurze wyborczej. Inicjatywa obywatelska działa na rzecz zapewnienia właściwego przebiegu procesu związanego z wyborem prezydenta.

Infolinie są czynne od godz. 9. Można dzwonić na następujące numery telefonu: 696 716 247, 571 354 264, 503 690 701, 571 354 306, 501 318 368, 571 354 321, 571 354 328. Na tym nie koniec. Od godz. 14 dostępna jest infolinia pod numerem 885 546 825.

Cisza wyborcza w Polsce

W Polsce trwa cisza wyborcza, która oznacza zakaz agitowania na rzecz konkretnych kandydatów. Nie wolno wywieszać plakatów, rozdawać ulotek, organizować spotkań związanych z wyborami. Za złamanie zakazu grozi grzywna od 50 zł do 5 tys. zł. Agitacja jest zabroniona także w internecie oraz w lokalu wyborczym i na terenie budynku, w którym ten lokal się znajduje. Nie wolno m.in. eksponować napisów i znaków kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi.

Za publikację w czasie ciszy wyborczej sondaży grozi kara od 500 tys. do 1 mln zł. Chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowań wyborców, wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania. Cisza wyborcza – zarówno przez pierwszą, jak i drugą turą wyborów – obowiązuje na terenie całego kraju.

Czytaj też:
PKW wskazała, kiedy zbada finansowanie debaty w Końskich


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


twitter
Źródło: X
Czytaj także