W drugiej turze wyborów prezydenckich zwyciężył popierany przez PiS Karol Nawrocki, uzyskując 50,89 proc. głosów. Kandydat KO Rafał Trzaskowski zdobył 49,11 proc. poparcia. Frekwencja wyniosła 71,63 proc.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas poniedziałkowej konferencji prasowej pogratulował Nawrockiemu zwycięstwa. Wyraził nadzieję, że "za główne zadanie swojej prezydentury uzna odbudowanie jedności, wspólnoty, zgody i pokoju w Polsce, która jest tak spolaryzowana, jak chyba nigdy dotąd, jest po prostu pęknięta na pół".
Hołownia po wygranej Nawrockiego proponuje likwidację wyborów prezydenckich
– Po tych wyborach prezydenckich (...) może powinniśmy w Polsce porozmawiać jednak nad tym, żeby prezydent wyłaniany był przez Zgromadzenie Narodowe (połączone izby Sejmu i Senatu – red.). Jedne wybory, parlamentarne, które generują takie emocje. Jeszcze wybory prezydenckie, którego do tego się dokładają, mogą nie służyć – w mojej ocenie jako praktyka demokracji – temu, żebyśmy zachowali spokój i stabilność w tak trudnych czasach – argumentował.
Przekonywał, że takie kraje jak Niemcy i Włochy "jakoś radzą sobie z takim systemem". – A my jeszcze jedne wybory prezydenckie, albo jeszcze dwie czy trzy serie i nie wiem, czym to się skończy, patrząc po tym, jakie namiętności te wybory rozbudziły – mówił Hołownia.
Marszałek Sejmu deklaruje gotowość do współpracy z nowym prezydentem
Zapowiedział, że jako marszałek Sejmu jest gotów do współpracy z prezydentem Nawrockim. Przypomniał, że głowa państwa ma inicjatywę ustawodawczą i prawo weta. – Deklaruję już dzisiaj gotowość do spotkania z panem prezydentem elektem. Chętnie usłyszę jego wizję współpracy z parlamentem, który również został wyłoniony przez bardzo znaczną większość Polek i Polaków – zaznaczył.
Dodał, że "w interesie wszystkich organów państwa powinna być dzisiaj stabilność, doprowadzenie do tego, że państwo działa sprawnie".
Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta z ramienia Trzeciej Drogi (Polska 2050 i PSL), w pierwszej turze wyborów uzyskał tylko 4,99 proc. głosów i zajął piąte miejsce. Wyprzedzili go Grzegorz Braun (6,34 proc.) i Sławomir Mentzen (14,81 proc.)
Czytaj też:
Coraz bliżej końca Trzeciej Drogi. "Rozpad możliwy przed wakacjami"
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
