Danuta Holecka po raz pierwszy o śmierci syna. "To pozwala mi przetrwać"

Danuta Holecka po raz pierwszy o śmierci syna. "To pozwala mi przetrwać"

Dodano: 
Danuta Holecka, dziennikarka
Danuta Holecka, dziennikarka Źródło: Telewizja Republika
Już nic nigdy nie będzie takie samo – powiedziała Danuta Holecka. Dziennikarka po raz pierwszy odniosła się publicznie do śmierci syna. Julian Dunin-Holecki zamarł 9 lipca 2024 roku. Miał zaledwie 31 lat.

Pretekstem do osobistego zwierzenia stała się dla Danuty Holeckiej rozmowa z Joanną Senyszyn. Była kandydatka na prezydenta wyznała na antenie TV Republika, że kampania wyborcza pozwoliła jej przetrwać żałobę po śmierci męża.

Senyszyn: Ta kampania była terapeutyczna dla mnie

– Przed kampanią mój mąż ciężko chorował, więc byłam w zupełnie innym świecie, ale potem kandydowanie mi pomogło przetrwać żałobę. Człowiek w żałobie powinien być wśród ludzi, powinien coś robić, dlatego że inaczej to jeszcze gorzej jest sobie z tym poradzić. Ta kampania była terapeutyczna dla mnie. Najgorsze są te pierwsze tygodnie, pierwsze miesiące. A później już mija czas i jest lepiej – mówiła Senyszyn.

Po tych słowach dziennikarka stwierdziła, że nie zawsze ten czas chce mijać, co wie z własnego doświadczenia.

Polityk natychmiast zrozumiała, jakie doświadczenie ma na myśli Holecka. Mówiąc, że bardzo jej współczuje i życzy jak najlepiej, dodała: "Trzeba dokonać wyboru: albo się chce żyć, albo nie. A jeżeli chce się żyć, to warto wrócić do takiego życia, jakie się lubi i, jakie się miało".

Holecka o śmierci syna. "To pozwala mi przetrwać"

Po tych słowach dziennikarka nie kryła już wzruszenia i nawiązała szerzej do osobistej tragedii. – To jest czasem bardzo trudne, żeby nie powiedzieć niemożliwe, bo już nic nigdy nie będzie takie samo. Trzeba się starać żyć, cały czas też to robię, ale z różnym skutkiem. Staram się, jak mogę, ale to też dzięki państwu mogę: i gościom i naszym widzom. To pozwala mi przetrwać – wyznała.

Przypomnijmy, że Julian Dunin-Holecki zmarł 9 lipca ubiegłego roku w wieku 31 lat. Z wykształcenia był lekarzem. Pracował jako ortopeda m.in. w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim. Zaledwie pięć lat wcześniej wziął ślub. W związku z osobistą tragedią Danuta Holecka na jakiś czas zniknęła z anteny.

Czytaj też:
Nie żyje Joanna Kołaczkowska. "Właśnie pękły nam serca"
Czytaj też:
Dziennikarka wróciła do TV Republika. Czarny ubiór przypomina o tragedii


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracowała: Anna Skalska
Źródło: Telewizja Republika / Dziennik.pl
Czytaj także