Akcja służb pod Nowym Targiem. Drony szukają 37-latka

Akcja służb pod Nowym Targiem. Drony szukają 37-latka

Dodano: 
Policyjny radiowóz, zdjęcie ilustracyjne
Policyjny radiowóz, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Pod Nowym Targiem trwa akcja poszukiwań mężczyzny, który w środę uciekł z domu po rodzinnej awanturze.

Do awantury doszło w jednym z domów w małopolskiej wsi Frydman pod Nowym Targiem. – Sprawca awanturował się w domu, więc jego rodzice wezwali na pomoc policjantów. Wtedy mężczyzna uciekł w kierunku masywu leśnego. Rozpoczęliśmy poszukiwania, ale do tej pory go nie znaleźliśmy – przekazała "Faktowi" podinsp. Katarzyna Cisło z krakowskiej policji. Według mediów, 37-latek miał w czasie kłótni szarpać się z ojcem. Starsze małżeństwo, rodzice mężczyzny, przestraszeni całą sytuacją uciekli z domu i na zewnątrz czekali na patrol policji. W pewnym momencie 37-latek wyskoczył przez okno, a następnie skierował się w kierunku lasu.

Policja szybko rozpoczęła poszukiwania mężczyzny. Zaangażowano do nich m. in. kamerę termowizyjną. Policjantka poinformowała, że uruchomiono również drony. – Nie ma co prawda formalnego zgłoszenia o zaginięciu, ale podjęliśmy czynności w obawie o to, by ten człowiek sam się nie skrzywdził – wskazała Cisło.

To nie jest "drugi" Tadeusz Duda

Mieszkańcy wsi nie kryją zaniepokojenia. "Śledczy zapewniają, że uciekinier nie stanowi zagrożenia dla mieszkańców, ale może je stanowić dla siebie. Nieoficjalnie wiadomo, że nie posiada przy sobie żadnych niebezpiecznych przedmiotów, przy pomocy których mógłby kogoś skrzywdzić. Nie jest to więc taka sytuacja, jak niedawno, gdy do lasu uciekł sprawca potrójnego zabójstwa Tadeusz Duda" – podkreśla "Fakt".

Poszukiwania Dudy trwały kilka dni. Obława zakończyła się znalezieniem jego zwłok w lesie przy drodze powiatowej, kilka kilometrów od miejsca, gdzie miał dokonać morderstwa. "Zaniepokojeni mieszkańcy Frydmana i okolic obawiają się, że i tym razem poszukiwania mogą potrwać, a oni będą żyli w strachu przez kilka dni" – zauważa Radio Zet.

Czytaj też:
Nowe informacje ws. tragicznych wydarzeń w Sosnowcu. "To nie była maczeta"


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: Fakt / Radio Zet
Czytaj także