Kaczyński do dziennikarza TVN24: Ja z chamami nie rozmawiam, pan jest chamem

Kaczyński do dziennikarza TVN24: Ja z chamami nie rozmawiam, pan jest chamem

Dodano: 
Jarosław Kaczyński, prezes PiS
Jarosław Kaczyński, prezes PiS Źródło: PAP / Paweł Supernak
Do ostrej wymiany zdań doszło w Sejmie między prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim a dziennikarzem TVN24 Radomirem Witem.

Po uroczystości zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta, prezes PiS rozmawiał z dziennikarzami w Sejmie. Reporter TVN24 Radomir Wit zapytał Kaczyńskiego o orędzie Nawrockiego, w którym ten zapowiedział m.in. powołanie rady ds. naprawy ustroju państwa oraz prace nad nową konstytucją.

Gorąco w Sejmie. Kaczyński ściął się z dziennikarzem TVN24

– Czy Karol Nawrocki chce naprawiać to, co państwo zrobili z wymiarem sprawiedliwości? – zapytał Wit.

– Rozumiem, że pan jest w trudnej sytuacji. (Nawrocki – red.) chce naprawiać zupełne zniszczenie praworządności i konstytucji przez obecny rząd – odpowiedział Kaczyński.

W tym momencie idąca razem z nim posłanka PiS Joanna Lichocka powiedziała coś o dużych zarobkach Wita. – Proszę nie mierzyć innych swoją miarą – stwierdził dziennikarz.

Te słowa wyraźnie wzburzyły Kaczyńskiego. – Niech pan się wobec kobiet jednak inaczej zachowuje. (...) Ja z chamami nie rozmawiam, pan jest chamem – oświadczył prezes PiS i zakończył rozmowę.

– Jaką kasę pan bierze za to chamstwo? – rzuciła na odchodne Lichocka.

Polska ma nowego prezydenta. Nawrocki zaprzysiężony

Wcześniej w Sejmie Karol Nawrocki złożył przed Zgromadzeniem Narodowym przysięgę prezydencką i oficjalnie objął urząd. Potem wygłosił orędzie, w którym zapowiedział m.in. zwołanie Rady Gabinetowej i zwrócił się bezpośrednio do premiera Donalda Tuska.

1 czerwca Nawrocki wygrał wybory prezydenckie, pokonując w drugiej turze Rafała Trzaskowskiego. Prezes IPN i kandydat popierany przez PiS uzyskał 50,89 proc. głosów (10 606 877), podczas gdy prezydent Warszawy, kandydat KO zdobył 49,11 proc. poparcia (10 237 286). Różnica wyniosła ponad 369 tys. głosów.

W lipcu uchwałę o ważności wyborów prezydenckich podjęła Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (IKNiSP) Sądu Najwyższego, której status kwestionują rząd Donalda Tuska, grupa sędziów SN oraz część prawników, powołując się na orzeczenia europejskich trybunałów.

Czytaj też:
"Sprzeciw" ws. zaprzysiężenia Nawrockiego. Giertych nie odpuszcza do ostatniej chwili


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także