Nawet 10 tys. osób może stracić pracę. Wszystko przez decyzję rządu

Nawet 10 tys. osób może stracić pracę. Wszystko przez decyzję rządu

Dodano: 
Barbara Nowacka i Donald Tusk
Barbara Nowacka i Donald Tusk Źródło: PAP / Paweł Supernak
Nawet 10 tysięcy osób może stracić pracę w wyniku zmian w organizacji lekcji religii szkołach, wprowadzonych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.

O poważnych konsekwencjach decyzji Ministerstwa Edukacji Narodowej alarmuje w rozmowie z Polską Agencją Prasową członek zarządu Stowarzyszenia Katechetów Świeckich Dariusz Kwiecień.

10 tys. katechetów może zostać bez pracy

Według niego, zmiany w organizacji lekcji religii w szkołach spowodują, że etaty może stracić nawet 10,5 tys. nauczycieli religii.

– To na razie prognozy. Nie wiemy dokładnie, ilu katechetów zostanie bez pracy. Twarde dane poznamy w październiku. Jednak już teraz docierają do nas informacje od kolegów i koleżanek, że to dla nich bardzo ciężki, nerwowy czas – podkreślił.

Ze słów Kwietnia wynika, że nauczyciele decydują się na różne rozwiązania. Z zawodu odchodzą przede wszystkim ci, którzy osiągnęli wiek emerytalny lub mogą przejść na emeryturę pomostową. Część decyduje się na tzw. urlop na poratowanie zdrowia, którzy nauczycielom przysługuje co 7 lat. – Część – tak jak ja – będzie miała zredukowane godziny. Ja od września będę miał jedynie pół etatu, a nie cały, jak dotychczas. Moja koleżanka po 20 latach po prostu straci pracę i będzie bezrobotna – dodał.

Nowacka wprowadza w błąd? "To zdecydowanie za krótko"

Członek zarządu Stowarzyszenia Katechetów Świeckich zdecydowanie odrzucił porady minister Barbary Nowackiej, w myśl których nauczyciele religii mogą się przekwalifikować. Jego zdaniem jest to wprowadzanie w błąd. Kwiecień tłumaczył, że przekwalifikowanie wymaga czasu, a w tym przypadku tego czasu nie ma.

Przypomniał tu, że rozporządzenie MEN, która wprowadza od 1 września 2025 r. jedną godzinę religii lub etyki tygodniowo, zostało opublikowane 17 stycznia 2025 r. Oznacza to, że nauczyciele religii mieli na przekwalifikowanie zaledwie pół roku.

– To zdecydowanie za krótko, by zdobyć nowe uprawniania. Część z nas posiada już wprawdzie uprawnienia do nauczania innych przedmiotów, ale na wsiach i w małych miasteczkach etaty są pozajmowane – powiedział Dariusz Kwiecień.

Czytaj też:
Nowy pomysł Nowackiej wywołał burzę. Oto wymogi dla nauczycieli
Czytaj też:
Obywatele chcą religii w szkole. Ponad pół miliona podpisów


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracowała: Anna Skalska
Źródło: PAP
Czytaj także