Przedmiot budzi kontrowersje, szczególnie w kontekście poruszanych treści dotyczących seksualności. Zasady uczestnictwa w zajęciach pozostają takie same jak w przypadku WDŻ – są one nieobowiązkowe, a rodzice lub pełnoletni uczniowie mogą z nich zrezygnować pisemnie. Zajęcia będą odbywać się raz w tygodniu przez cały rok szkolny.
MEN podkreśla, że przedmiot ma charakter praktyczny i odpowiada na realne problemy młodzieży, takie jak zaburzenia psychiczne, nałogi czy choroby cywilizacyjne. Rodzice, którzy nie chcą, by ich dzieci uczestniczyły w zajęciach, muszą złożyć pisemną rezygnację do 25 września. Po tym terminie wypisanie ucznia z lekcji nie będzie możliwe.
Edukacja zdrowotna. Oto wytyczne dla nauczycieli
Kierownictwo MEN przekazało, jakie kwalifikacje muszą posiadać nauczyciele nowego przedmiotu. Nauczycielem edukacji zdrowotnej może być osoba, która:
- ukończyła studia pierwszego i drugiego stopnia lub jednolite studia magisterskie w zakresie edukacji zdrowotnej i posiada przygotowanie pedagogiczne;
- ukończyła inne studia pierwszego i drugiego stopnia lub jednolite studia magisterskie w zakresie innym niż edukacja zdrowotna, posiada przygotowanie pedagogiczne i ukończyła studia podyplomowe w zakresie edukacji zdrowotnej.
Kwalifikacje do nauczania edukacji zdrowotnej posiadają również: nauczyciele biologii, przyrody, wychowania fizycznego, wychowania do życia w rodzinie oraz nauczyciele psycholodzy, a także osoby, które ukończyły studia przygotowujące do wykonywania zawodu lekarza, lekarza dentysty, farmaceuty, pielęgniarki, położnej, diagnosty laboratoryjnego, fizjoterapeuty, ratownika medycznego, albo studia w zakresie zdrowia publicznego, dietetyki albo żywienia człowieka i posiadają przygotowanie pedagogiczne.
Czytaj też:
"To jest patologia". Nauczyciele biją na alarmCzytaj też:
"Neomarksiści z Brukseli". Abp Jędraszewski o LGBT
