Episkopat krytycznie o "wizji seksualności i płci" w edukacji zdrowotnej

Episkopat krytycznie o "wizji seksualności i płci" w edukacji zdrowotnej

Dodano: 
Minister edukacji Barbara Nowacka
Minister edukacji Barbara Nowacka Źródło: PAP / Piotr Nowak
Wprowadzana do szkół tzw. edukacja zdrowotna łamie wszystkie przepisy prawne, a w dłuższej perspektywie zmierza do zmiany polskiego prawa – wskazuje Episkopat.

Członkowie Prezydium KEP zwracają uwagę, że wizja seksualności i płci obecna w edukacji zdrowotnej jest niezgodna z polskim systemem prawnym. "Konstytucja wyraźnie podkreśla, że małżeństwo, rodzina, macierzyństwo i ojcostwo pozostają pod ochroną państwa. Ponadto w prawie oświatowym widnieje wiele zapisów zobowiązujących instytucje państwowe do działań prorodzinnych" – zaznaczają.

Biskupi wskazują, że polskie prawo jednoznacznie przyjmuje istnienie dwóch płci: męskiej i żeńskiej. "Wprowadzana do szkół tzw. Edukacja zdrowotna łamie wszystkie tego typu przepisy prawne, a w dłuższej perspektywie zmierza do zmiany polskiego prawa – na prawo antyrodzinne i destabilizujące płeć" – przyznają. „Ta wizja w sposób oczywisty niszczy fundamenty wychowania" – dodają i zarazem przyznają, że "temu celowi ma służyć także bezprawne ograniczanie lekcji religii w szkole".

"Kościół naucza, że seksualność ma służyć miłości małżeńskiej i rodzicielstwu, że małżeństwo i rodzina dopełniają się w pełnej miłości woli Boga, że męskość i kobiecość zawarte są w stwórczym dziele Boga" – czytamy w liście Prezydium KEP.

W marcu minister edukacji Barbara Nowacka podpisała projekty rozporządzeń ws. podstawy programowej przedmiotów: edukacja obywatelska i edukacja zdrowotna. Zostaną wprowadzone do polskich szkół od 1 września 2025 r. Zmiany stanowią element szeroko zakrojonej reformy edukacyjnej, prowadzonej przez minister Nowacką.

Edukacja zdrowotna zamiast WDŻ

Edukacja zdrowotna ma zastąpić wychowanie do życia w rodzinie. Nowy przedmiot jest przewidziany dla uczniów klas 4-8 szkół podstawowych, a także klas 1-3 szkół ponadpodstawowych. Kontrowersje budzą przede wszystkim treści odnoszące się do spraw związanych z tematem seksualności.

MEN przekonuje, że głównym celem przedmiotu jest kształtowanie kompetencji uczniów związanych z całożyciową dbałością o zdrowie oraz budowanie potencjału zdrowotnego własnego i otoczenia.

Zasady organizacji tych zajęć w poszczególnych klasach będą analogiczne do przedmiotu wychowanie do życia w rodzinie. Przedmiot edukacja zdrowotna również będzie nieobowiązkowy tj. rodzice lub pełnoletni uczniowie będą mogli zgłosić dyrektorowi szkoły w formie pisemnej rezygnację z udziału w tych zajęciach. Zajęcia będą odbywać się w wymiarze godziny tygodniowo przez cały rok szkolny.

Czytaj też:
"Ile jest płci?". Kandydaci na prezydenta nie byli jednomyślni
Czytaj też:
Nowy pomysł w MEN. Uczniowie mają wybierać dyrektora szkoły

Źródło: KAI
Czytaj także