Obywatele chcą religii w szkole. Ponad pół miliona podpisów

Obywatele chcą religii w szkole. Ponad pół miliona podpisów

Dodano: 
Lekcja religii w szkole, zdjęcie ilustracyjne
Lekcja religii w szkole, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP
Ponad 500 tysięcy podpisów udało się zebrać pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą "Tak dla religii i etyki w szkole".

Jak podkreśla w rozmowie z KAI Dariusz Kwiecień ze Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, to jeden z najlepszych wyników w historii podobnych działań w Polsce i dowód na szerokie poparcie społeczne dla wychowania w duchu wartości.

„To pokazuje, że temat wychowania do wartości w szkołach ma ogromne poparcie społeczne. Naszym celem jest ustawowe umocowanie lekcji religii i etyki w systemie edukacji – przedmiotów, które obecnie są marginalizowane przez Ministerstwo Edukacji. Uważamy, że nie można pozwolić, by tak ważne przedmioty zostały zepchnięte na margines szkoły przez wąskie środowiska ideologiczne” – mówi KAI Dariusz Kwiecień.

Etyka lub religia obowiązkowo

Autorzy projektu podkreślają, że ma on charakter kompromisu aksjologicznego. – Nasz projekt nikogo nie wyklucza. Dzieci z rodzin, które nie identyfikują się z wychowaniem chrześcijańskim, będą mogły korzystać z etyki. Oczywiście dla chętnych pozostanie możliwość uczestniczenia w obu zajęciach, ale zniknie obecna opcja, że można się wypisać i z religii, i z etyki – wyjaśnia przedstawiciel Stowarzyszenia Katechetów Świeckich.

Inicjatorzy skierowali już pisma do wszystkich klubów parlamentarnych z prośbą o spotkania i rozmowę na temat projektu. – Chcemy go przedstawić jako szansę na szeroki konsensus narodowy wokół wychowania młodego pokolenia w duchu wartości. Odbyliśmy już spotkanie z klubem PiS, obecnie ustalamy termin rozmowy z PSL. Liczymy na konstruktywne podejście ze strony wszystkich ugrupowań sejmowych, łącznie z lewicą – informuje Kwiecień.

Organizatorzy zachęcają także organizacje społeczne oraz obywateli, aby aktywnie wspierali inicjatywę poprzez kontakt z posłami ze swoich okręgów i wyrażanie poparcia.

– Planujemy również debatę publiczną w jednym z ogólnopolskich, możliwie obiektywnych mediów z udziałem przedstawicieli MEN, Kościołów mniejszościowych, a także środowisk nauczycieli etyki i filozofii – zapowiada Kwiecień.

Czytaj też:
Fundacja Mamy i Taty wzywa rodziców do "odrzucenia demoralizującego przedmiotu"
Czytaj też:
"Nie otrzymaliśmy żadnej pomocy". 11 tys. osób straci pracę po decyzji Nowackiej


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: KAI
Czytaj także