Straż Graniczna poinformowała na swoim oficjalnym koncie na platformie X o kolejnym w ostatnich dniach "prowokacyjnym zachowaniu Rosji".
"Dwa myśliwce SZ FR wykonały niski przelot w obrębie platformy wydobywczej Petrobaltic. Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo Polski stale monitorują sytuację w obrębie morskiej infrastruktury krytycznej również poza wodami terytorialnymi RP" – czytamy.
Platforma znajduje się w polskiej strefie ekonomicznej Morza Bałtyckiego, w odległości ok. 70 km na północ od Jastarni. O incydencie została powiadomiona polska armia.
Prowokacje nad Morzem Bałtyckim
Prowokacja nad polską platformą wydobywczą to kolejny incydent z udziałem rosyjskich myśliwców, do którego doszło w piątek. Trzy samolotu MiG-31 naruszyły w godzinach porannych przestrzeń powietrzną Estonii.
"Dziś rano rosyjskie samoloty naruszyły estońską przestrzeń powietrzną. NATO natychmiast zareagowało i przechwyciło. To kolejny przykład lekkomyślnego zachowania Rosji i możliwości reagowania NATO" – napisała w piątek na platformie X rzecznik NATO Allison Hart.
Konkretnie chodzi o trzy myśliwce MiG-31, które miały wlecieć w przestrzeń powietrzną Estonii bez pozwolenia i przebywać tam łącznie 12 minut. Z informacji podanych przez serwis LRT wynika, że samoloty nie miały aktywnej dwukierunkowej łączności radiowej z estońskim organem kontroli ruchu lotniczego.
Przypomnijmy, że od kilkunastu miesięcy w rejonie Bałtyku dochodzi do zakłóceń sygnału GPS. Nad Polską dochodzi do nich w ostatnich miesiącach dość regularnie. Dotyczy to również innych państw regionu, m.in. Szwecji czy Estonii.
Analitycy wskazują, że jest to efekt działań rosyjskich. W zależności od siły zakłócania, GPS może podawać błędne odczyty, a nawet ogóle przestać działać.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
