Mieszko R. dłużej na obserwacji? Tak argumentują biegli

Mieszko R. dłużej na obserwacji? Tak argumentują biegli

Dodano: 
Podejrzany o zabójstwo pracownicy Uniwersytetu Warszawskiego wyprowadzany po zakończeniu przesłuchania
Podejrzany o zabójstwo pracownicy Uniwersytetu Warszawskiego wyprowadzany po zakończeniu przesłuchania Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Prokuratura Okręgowa w Warszawie złożyła do sądu wniosek o przedłużenie obserwacji psychiatrycznej Mieszka R. o cztery tygodnie.

Decyzja ta wynika z – jak podano – "potrzeby dokładnego zbadania stanu psychicznego" 22-letniego byłego studenta prawa, który jest podejrzany o brutalne morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim.

Wniosek o dłuższą obserwację psychiatryczną Mieszka R

Jak lekarze ze szpitala psychiatrycznego w Jarosławiu argumentują "konieczność" przedłużenia obserwacji psychiatrycznej? – Sprawa jest medialna. Biegli chcą mieć pewność, że opinia dotycząca badanego będzie pełna i pozbawiona wątpliwości, które mogłyby ją podważać – tłumaczy, cytowany przez portal stacji, dr Jerzy Pobocha, uznany psychiatra sądowy.

Obserwacja ma na celu ustalenie, czy podejrzany był poczytalny w momencie popełnienia zbrodni. W polskim systemie prawnym w przypadku stwierdzenia niepoczytalności, prokuratura może wnioskować o umorzenie postępowania. Według ustaleń Radia Zet istnieje możliwość, że Mieszko R. nie współpracuje z lekarzami, co dodatkowo utrudnia badanie.

Ryzyko, że uniknie więzienia

Jeżeli biegli stwierdzą, że sprawca był w stanie niepoczytalności, to znaczy nie miał zdolności do rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem, co było spowodowane chorobą psychiczną, upośledzeniem umysłowym lub innym zakłóceniem czynności psychicznych, może nie stanąć przed sądem, tylko zostanie umieszczony w szpitalu dla psychicznie chorych.

Jeśli morderca zostanie uznany za poczytalnego, będzie mu grozi najwyżej dożywotnie pozbawienie wolności. Przypomnijmy, że kara śmierci w Polsce została objęta moratorium, a później zniesiona. Obecna ustawa karna – Kodeks z 1997 nie przewiduje takiej sankcji. Dożywotnie pozbawienie wolności jest najwyższą możliwą karą.

Zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem

Prokuratura Okręgowa postawiła sprawcy trzy zarzuty: zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa oraz znieważenia zwłok. Mieszko R. odciął ofierze głowę toporkiem i usiłował konsumować zwłoki. Stąd trzeci zarzut.

Do zabójstwa doszło 7 maja na głównym kapusie Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie zdarzenia polegającego na zaatakowaniu pracownicy portierni siekierą, napastnik zranił także interweniującego strażnika. Został zatrzymany przez służby na miejscu zdarzenia.

Czytaj też:
Uczelnie wyciągają wnioski po tragedii na UW. Gdańsk uzbraja strażników


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Radio Zet / DoRzeczy.pl
Czytaj także