Na początku maja, na kampusie głównym Uniwersytetu Warszawskiego doszło do tragedii, która wstrząsnęła całym krajem. 22-letni student prawa zamordował pracownicę administracyjną tejże uczelni. Zdarzenie wywołało ogólnopolską dyskusję na temat bezpieczeństwa na polskich uczelniach. Niektóre z nich, jak Uniwersytet Gdański, wyciągnęły konkretne wnioski i wdrożyły działania mające na celu ochronę swojej społeczności akademickiej.
Miotacze gazu dla strażników
Władze Uniwersytetu Gdańskiego oraz Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku podpisały porozumienie na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa na terenie uczelni. Wspólna inicjatywa zakłada działania prewencyjne, edukacyjne oraz szybką reakcję w sytuacjach zagrożenia.
Dodatkowo, na kampusie UG pojawił się system antynapadowy, Straż Uniwersytecka została wyposażona w miotacze gazu, a pracownicy przejdą specjalistyczne szkolenia z zakresu reagowania na niebezpieczne sytuacje. – Kampus powinien być przestrzenią wolną od zagrożeń, a nasza współpraca z Policją pozwoli nam lepiej dbać o bezpieczeństwo społeczności akademickiej – podkreśla rektor UG prof. dr hab. Piotr Stepnowski.
Gdańsk wiedzie prym w bezpieczeństwie na polskich uczelniach
W gronie polskich uczelni, które przodują pod względem procedur i systemów bezpieczeństwa, znajduje się Politechnika Gdańska. To właśnie tam w 2002 roku doszło do niemal identycznej tragedii co w 2025 na Uniwersytecie Warszawskim. 22-letni student zaatakował siekierą swojego profesora, powodując jego śmierć. Poważnych obrażeń doznał również pracownik uczelni, który próbował interweniować.
W następstwie tego wydarzenia na Politechnice Gdańskiej wprowadzono środki mające na celu poprawę bezpieczeństwa na terenie kampusu. Zdecydowana większość budynków została wyposażona w nowoczesne systemy kontroli dostępu, alarmy oraz monitoring wizyjny (CCTV), z którego obraz trafia zarówno do lokalnych portierni, jak i centralnego centrum monitoringu, obsługiwanego przez wykwalifikowanych pracowników ochrony zatrudnionych przez uczelnię.
Uczelnie same dobierają środki ochrony
Zasady dotyczące bezpieczeństwa na uczelniach publicznych i niepublicznych nie są szczegółowo uregulowane w odrębnej ustawie. Od października 2018 roku, zgodnie z "Konstytucją dla nauki" (Prawem o szkolnictwie wyższym i nauce), to uczelnie same wybierają odpowiednie środki bezpieczeństwa.
Na większości polskich uczelni można spotkać spotkać strażników oraz portierów, którzy nie posiadają żadnych środków ochrony osobistej.
Czytaj też:
Znamy najlepszą uczelnię wyższą w Polsce. Na podium bez zmianCzytaj też:
Niepokojące głosy kryminologów. Mieszko R. może nie stanąć przed sądem
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
