Informację podała jako pierwsza korespondentka TVP w Brukseli Dorota Bawołek. Ostateczną decyzję w sprawie immunitetów Daniela Obajtka i Michała Dworczyka podejmą europosłowie podczas posiedzenia Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. Wstępnie ma się ono odbyć 7 października. Immunitet jest odbierany w danej sprawie na wniosek organów krajowych i jest to w PE proces formalny.
Prokuratura chce postawić Michałowi Dworczykowi zarzuty za niedopełnienie obowiązków służbowych poprzez używanie prywatnej, niezabezpieczonej skrzynki e-mailowej do przesyłania informacji niejawnych oraz za utrudnianie postępowania karnego.
W przypadku Daniela Obajtka, śledczy chcą postawić byłemu prezesowi Orlenu zarzut niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści osobistej, a także przeprowadzić czynności procesowe, m.in. przesłuchanie z jego udziałem. Jak poinformowała w grudniu prokuratura, chodzi o zawarcie przez Orlen dwóch umów na usługi detektywistyczne z firmą wskazaną przez Obajtka. Z ustaleń prokuratora wynika, że wcześniej ta firma świadczyła usługi w zakresie osobistej ochrony Obajtka i jego majątku.
Wniosek o uchylenie immunitetu Obajtkowi skierował do PE 19 grudnia 2024 r. ówczesny minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar. Z kolei wniosek o uchylenie immunitetu Dworczykowi Bodnar skierował pod koniec sierpnia 2024 r. w związku z zarzutami o udział polityka w tzw. aferze mailowej.
Kamiński i Wąsik bez immunitetów
Przypomnijmy, że 1 kwietnia Parlament Europejski uchylił immunitety innym europosłom Prawa i Sprawiedliwości – Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi.
Sprawa ma związek z postępowaniem prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie w sprawie niezastosowania się do prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 20 grudnia 2023 r., orzekającego zakaz pełnienia funkcji publicznej.
Czytaj też:
Dworczyk przypomina deklarację Tuska. "Polska nie zaakceptuje umowy z Mercosur"
