Od stycznia 2026 r. wstrzymać swoją działalność może największy radioteleskop w Europie Środkowej, mający 32 metry średnicy, znajdujący się w Obserwatorium Astronomicznym UMK w Piwnicach pod Toruniem.
"Ministerstwo nie przyznało środków na działalność RT4 na kolejne 3 lata. Oznacza to, że od 1 stycznia przyszłego roku 32-m radioteleskop RT4 UMK pod Toruniem być może wstrzyma swoją aktywność, co w praktyce by oznaczało koniec życia tego polskiego instrumentu" – piszą na Facebooku naukowcy związani z radioteleskopem.
Tłumaczą, że aparatura jest wpisana na polską mapę infrastruktury badawczej. Jest też elementem dużej sieci międzynarodowej, realizującej ambitne zadania z astronomii obserwacyjnej i astrofizyki. Sprzęt wykorzystuje bardzo szeroki krąg naukowców, a wyniki badań są publikowane w bardzo dobrych czasopismach naukowych.
"W konkursie na 186 wniosków infrastrukturalnych pozytywnie oceniono 175, a środki dostało tylko 11. Wygląda to na całkowitą zapaść kraju, jeśli chodzi o finansowanie infrastruktury badawczej" – czytamy we wpisie.
Zandberg w Sejmie o radioteleskopie: To zwijanie polskiej nauki
Do sprawy odniósł się we wtorek podczas posiedzenia Sejmu poseł partii Razem Adrian Zandberg, który do obecnego na sali ministra nauki i szkolnictwa wyższego Marcina Kulaska (Nowa Lewica) zwrócił się z pytaniem, dlaczego chce "zwinąć podstawową infrastrukturę badawczą w naszym kraju".
– Polskę w ostatnich godzinach obiega dramatyczny apel pracowników naukowych z Torunia, którzy alarmują, że kluczowy dla badań astrofizycznych radioteleskop jest zagrożony likwidacją – mówił Zandberg, dodając, że "są to jakieś groszowe oszczędności".
Według niego "to tylko kropla w morzu problemów, dlatego że przygniatająca większość wniosków o utrzymanie infrastruktury badawczej nie dostała dofinansowania". – To jest zwijanie polskiej nauki i chciałbym usłyszeć od pana ministra odpowiedź, co zamierza zrobić, żeby uchronić radioteleskop pod Toruniem i inne kluczowe elementy infrastruktury badawczej przed likwidacją – oświadczył.
"Teraz to się zdenerwowałem". Burza wokół decyzji ministerstwa
Sprawa jest szeroko komentowana w mediach społecznościowych. "Teraz to się zdenerwowałem. (...) Mają kasę na jachty, na kluby dla swingersów, na największe możliwe głupoty. Znaleźli nawet 60k zł dla Jasia Kapeli na pisanie wierszy o aborcji, a nie ma 600k na radiotelskop?!" – pisze na portalu X poseł Konfederacji Sławomir Mentzen.
"Kiedy awanturnicy krzyczą o jakimś głupim teleskopie, wiceminister nauki pokazuje na konkretach: polskie szkolnictwo wyższe nigdy nie miało się lepiej" – ironizuje były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński (PiS), komentując wpis wiceminister nauki Karoliny Zioło-Pużuk, która pochwaliła się inauguracją nowego kierunku studiów na Uniwersytecie Warszawskim: Płeć i seksualność.
"Tydzień Noblowski. Dlaczego Polacy nie dostają Nobla z nauk ścisłych? A niby jak mają dostawać przy takim finansowaniu nauki? Kilka godzin temu UMK podał, że największy radioteleskop w PL od przyszłego roku nie dostanie finansowania. Całych 600 tys. złotych… rocznie!" – zwraca uwagę dziennikarz naukowy Tomasz Rożek, z wykształcenia fizyk.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
