– 15 października to drugie urodziny rządów Donalda Tuska. Czego państwo życzą panu premierowi z tej okazji? – pytał przechodniów przeprowadzający rozmowy.
– Taka poprawa by trochę mogła być, bo dużo obiecywał, a w sumie to nic prawie nie wyszło z tego – odparł jeden z nich. Ktoś inny powiedział: – Życzę mu więcej pracy, a mnie gadania.
– Ja życzę, żeby przede wszystkim poprawił swoją prawdomówność, swoje dotrzymywanie obietnic. Życzę mu również, aby więcej robił a mniej mówił. I życzę mu również, żeby stawiał interes Polski ponad interes Europy i świata – wskazał młody mężczyzna. Często przewijała się odpowiedź: – Emerytury, szybkiej emerytury.
Ktoś życzy Tuskowi, aby "ten rząd się poprawił", a ktoś inny "jak najszybszego bye bye, żeby odszedł".
Nawrocki: Dwa lata temu obiecano Polakom bardzo wiele
W środę (15 października) mijają dwa lata od wyborów parlamentarnych, po których władzę w Polsce przejęła koalicja KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy. "Nie ma zaufania społecznego, gdy się obiecuje, a później nie realizuje swoich obietnic. Dwa lata temu obiecano Polakom bardzo wiele" – napisał na platformie X prezydent Karol Nawrocki.
"Ja ze swoich obietnic zamierzam się wywiązać. Składane deklaracje i programy powinny być tym, co zobowiązuje. Odpowiedzialność za słowo to fundament demokratycznego państwa" – podkreślił.
Podczas środowego posiedzenia Rady Dialogu Społecznego, które odbyło się w Pałacu Prezydenckim, Nawrocki mówił o dramatycznym spadku zaufania obywateli do tego, że mają wpływ na funkcjonowanie państwa. Prezydent przywołał dane z badania CBOS, z których wynika, że w porównaniu z sondażem zrealizowanym bezpośrednio po wyborach parlamentarnych w 2023 r., odsetek Polaków uważających, że mają wpływ na sprawy kraju spadł aż o 20 punktów procentowych, do zaledwie 34 proc.
– To pokazuje załamanie wiary obywateli w to, że mają wpływ na funkcjonowanie swojego własnego państwa, co jest dla mnie jako dla prezydenta Polski bardzo niepokojące. Jak pokazują badania, w ciągu ostatnich dwa lat w kontekście zaufania obywateli do władzy wydarzyło się coś bardzo złego. Kapitał społeczny został nie tylko zmarnowany, ale został zdewastowany – mówił.
– Nie ma prawdziwego dialogu bez zaufania. Trudno jest budować zaufanie, jeśli ma się inne wizje, inne poglądy, ale po to jest Rada Dialogu Społecznego, aby nawet wśród tych, którzy myślą inaczej, poszukiwać wspólnych rozwiązań – wskazał prezydent. – Nie ma też zaufania, gdy się obiecuje, a później nie realizuje się swoich zobowiązań. To rzecz oczywista – dodał.
– Mógłbym tu przywołać co najmniej 100 konkretnych powodów, dla których obywatele tracą wiarę, że ich głos ma znaczenie – podkreśliła głowa państwa, nawiązując do "100 konkretów na 100 dni rządów", obiecanych Polakom przez Donalda Tuska, z których tylko niewielka część doczekała się realizacji.
Czytaj też:
Sojusz Konfederacji z PiS w wyborach do Senatu? Bosak zabrał głosCzytaj też:
Tusk gorzko o Hołowni: Nie kupuję tego argumentu
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
