Lidia Lemaniak, DoRzeczy.pl: Dziś mijają dwa lata od wyborów parlamentarnych, które odbyły się 15 października 2023 roku, w wyniku których władzę przejęła koalicja PO, PSL, Polski 2050 i Lewicy. Największy sukces koalicji rządzącej to Pana zdaniem?
Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu, Konfederacja: Nie widzę żadnego sukcesu koalicji rządzącej.
Naprawdę?
Nie jestem w stanie wskazać ani jednego sukcesu tego rządu.
A największa porażka bądź porażki?
To chyba polityka europejska. Spodziewaliśmy się, że ten rząd wykorzysta swoje dobre kontakty w Unii Europejskiej dla poprawy sytuacji w Polsce. Tymczasem, niezależnie czy spojrzymy na politykę energetyczną, czy handlową, czy nawet na kwestie KPO, to po prostu żadnych sukcesów nie widać. W przypadku KPO koalicja chwali się tym, że odblokowała pieniądze, ale przecież dobrze wiemy, że to była kwestia polityczna. Natomiast, jeżeli spojrzeć na racjonalność wydawania tych środków i dostosowanie terminów do potrzeb państwa polskiego, to w tych przypadkach żadnego pójścia na rękę rządowi nie widać.
Uważa Pan, że ta koalicja dotrwa do wyborów parlamentarnych, czy one będą jednak wcześniej?
Obawiam się, że może dotrwać.
To co w takim razie po wyborach? Koalicja PiS – Konfederacja?
Polacy zdecydują i wyłonią nowy rozkład sił w parlamencie. Dopiero potem politycy będą ze sobą negocjować.
Pakt senacki PiS z Konfederacją na przyszłe wybory parlamentarne to dobry pomysł?
Do wyborów do Senatu mamy ordynację większościową. Uważam więc, że powinniśmy wystawić kandydatów i powinni oni rywalizować o zwycięstwo. Jeżeli w konkretnych okręgach wyborczych, żeby wygrać, należy zawierać porozumienia z rywalami, to sądzę, że nie należy tego wykluczać. Jednak na chwilę obecną żadne negocjacje się nie toczą i nic nie jest postanowione. Są to czysto teoretyczne rozważania.
Gdyby jednak negocjacje się zaczęły, to powinny się one odbywać pod patronatem prezydenta Karola Nawrockiego, tak jak mówił Sławomir Mentzen?
To zależy od prezydenta, czy chciałby się w ten sposób angażować w proces wyborczy. Konstytucyjnie nie należy to do zadań głowy państwa, więc myślę, że trzeba zachować w tym wypadku ostrożność.
Czytaj też:
Dwa lata po wyborach. Poseł Konfederacji wskazał największy "sukces" rząduCzytaj też:
Pakt senacki PiS - Konfederacja? Jest warunek
