Szymon Hołownia ma "plan B". Zaskakujące informacje

Szymon Hołownia ma "plan B". Zaskakujące informacje

Dodano: 
Szymon Hołownia, marszałek Sejmu
Szymon Hołownia, marszałek Sejmu Źródło: X / @KancelariaSejmu
Jeśli Szymon Hołownia nie zostanie wysokim komisarzem ONZ ds. uchodźców, to ma "plan B". Media ujawniły zaskakujące informacje.

Pod koniec września marszałek Sejmu, lider Polski 2050 Szymon Hołownia poinformował, że złożył aplikację w publicznym naborze ogłoszonym przez sekretarza generalnego ONZ na funkcję wysokiego komisarza ONZ ds. uchodźców. Zgodnie z umową koalicyjną w listopadzie Szymon Hołownia przestanie pełnić funkcję marszałka Sejmu. Zastąpi go na tym stanowisku Włodzimierz Czarzasty z Lewicy.

– Umówiliśmy się, że 13 listopada ja złożę rezygnację ze skutkiem na 19 listopada, dlatego że 19 listopada to jest dzień, w którym jest posiedzenie Sejmu – tłumaczył 7 października.

Szymon Hołownia zaznaczył jednak, że muszą zostać spełnione warunki koalicyjne, czyli nominowanie na funkcję wicepremiera rekomendowanej przez Radę Krajową Polski 2050 minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz. Marszałek Sejmu ocenił, że nominacja zapewni "równowagę w koalicji".

Hołownia ma "plan B". Zaskakujące doniesienia

Jeśli Szymon Hołownia nie zostanie wysokim komisarzem ONZ ds. uchodźców to ma "plan B". "Gazeta Wyborcza" – powołując się na polityków Polski 2050 – ustaliła, że marszałek Sejmu liczy na funkcję ambasadora w USA. Szymon Hołownia miał powiedzieć swoim współpracownikom, że jego kandydatura byłaby dobrze przyjęta przez Pałac Prezydencki.

Jednak kandydatów na ambasadorów nominuje MSZ, a Szymon Hołownia nie może liczyć na poparcie Radosława Sikorskiego.

– Nie ma o tym mowy, Hołownia nie ma kwalifikacji do takiej pracy – przekazało gazecie źródło w rządzie.

Z kolei politycy związani z prezydentem Karolem Nawrockim, mieli przyznać, że o potencjalnej nowej funkcji Szymona Hołowni dowiedzieli się z mediów.

Duda i Nawrocki przeciwni nominacji Klicha na ambasadora w USA

Zarówno były prezydent Andrzej Duda, jak i obecny Karol Nawrocki, nie zgadzali się na nominację Bogdana Klicha na ambasadora w USA.

– Bogdan Klich nie powinien być ambasadorem Polski w Waszyngtonie. Nic się nie zmieniło. Nie wykonuje żadnej pracy odpowiedniej dla państwa polskiego. Nie jest w stanie reprezentować Polski. Ubliżał prezydentowi Stanów Zjednoczonych Donaldowi Trumpowi – stwierdził w jednym z wywiadów Karol Nawrocki.

Czytaj też:
Nowy marszałek Sejmu? "Wszystko wskazuje na zmianę"
Czytaj też:
Tusk zapytany o Hołownię. "Lekkie mdłości"


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: DoRzeczy.pl / wyborcza.pl
Czytaj także