Trauma forever

Dodano: 
Teatr, zdjęcie ilustracyjne
Teatr, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / Christos Giakkas
Wrocławski Teatr Pantomimy wystawił adaptację holenderskiej powieści "Niepokój przychodzi o zmierzchu" Marieke Lucasa Rijnevelda.

Wyreżyserowany przez Małgorzatę Wdowik spektakl o tym samym tytule powstał według sprawdzonej recepty. Oto ona: wertujemy listy książek nagrodzonych ostatnio prestiżową nagrodą (w tym przypadku Booker), zadając sobie pytanie, czy nie ma tam przypadkiem czegoś zbieżnego z gustami i przyzwyczajeniami koryfeuszy polskiego życia teatralnego. A więc koniecznie – trauma. Polski teatr od dekad zajmuje się głównie wykrywaniem i rozpoznawaniem traum, jest empatyczny do bólu i na tysiąc procent. Traumy są już świetnie rozpoznane, a że wspomniani koryfeusze lubią te piosenki, które już dobrze znają, to na pewno zechcą pokazać na swym festiwalu spektakl, który rozpoznaje traumę na nowo i jeszcze raz.

Artykuł został opublikowany w 44/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Autor: Grzegorz Kondrasiuk
Czytaj także