Masywna sylwetka Isuzu D-Max w wersji AT35 wygląda bardzo muskularnie. Japoński pick-up zyskał też 35-calowe terenowe opony (AT 315/70 R17) na 17-calowych felgach. Aby w UE tak wielkie koła były legalne, zastosowano podwyższone zawieszenie (o ok. 40 mm). Taki zabieg zapewnia też odpowiedni prześwit (26,6 cm z przodu i 29 cm z tyłu).
Aby ukryć gigantyczne koła w obrębie nadwozia (to konieczne do uzyskania homologacji), w wersji AT35 zastosowano specjalne lakierowane poszerzenia nadkoli. Są też dodatkowe orurowanie, które chroni karoserię, oraz płyta ochronna pod silnikiem. Te modyfikacje sprawiają, że D-Max Arctic Truck robi niezwykłe wrażenie wizualne nie tylko na miłośnikach off-roadu. W terenie auto zaś nie tylko dobrze wygląda. Kąt natarcia wynosi 35 stopni, a kąt zejścia 29,7 stopnia. Podczas testu nie natrafiłem na żadną przeszkodę, której nie byłbym w stanie tą zabawką pokonać. Ten piękny potwór prowadzi się pewnie i stabilnie. I daje bajeczne poczucie wolności.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
