Postanowienie Trybunału zostało wydane w sprawie zmian w przepisach dotyczących przejścia sędziów SN w stan spoczynku po przekroczeniu wieku emerytalnego. Do sprawy odniósł się premier Mateusz Morawiecki. – Przyszło zawiadomienie ze strony TSUE; na pewno po przeanalizowaniu ustosunkujemy się do tego; w rozmowach w Brukseli myślę, że przekonałem kilku przywódców jak wyglądała polska reforma wymiaru sprawiedliwości i jak jest potrzebna – powiedział szef rządu.
Czytaj też:
TSUE zamraża reformę Sądu Najwyższego
"Państwo prawa kontratakuje. Trybunał Sprawiedliwości UE zaskakująca szybko przywołał do porządku polski rząd i nakazał mu wycofanie się z reformy wymiaru sprawiedliwości (...) Zalecenie sędziów jest jednoznaczne. Warszawie nie pozostawiono żadnych możliwości uniku czy gry na czas lub zasłaniania się nieporozumieniami. Europa jest w stanie bronić się przeciwko temu atakowi od wewnątrz. Piątek był dobrym dniem dla Unii" – czytamy w niemieckim dzienniku "Sueddeutsche Zeitung".
Autor artykułu wskazuje, że decyzja TSUE to jedyne właściwe wyjście, ponieważ Trybunał doszedł słusznie do wniosku, że istniało niebezpieczeństwo powstania ciężkich i nieodwracalnych szkód. Szkody mają dotyczyć nie tylko Polski, ale całej UE.
Thomas Kirchner ocenia, że fundamenty Wspólnoty, wśród których niezawisłość wymiaru sprawiedliwości zajmuje centralne miejsce, kruszą się, gdy Unia rezygnuje z energicznej obrony jej systemu wartości. Jeżeli sądy we wszystkich krajach UE nie mogą mieć do siebie zaufania, cierpi na tym wymiana towarów i usług.
Czytaj też:
Andrzejewski: Decyzja TSUE jest rażącym złamaniem prawa międzynarodowego