W wystąpieniu na Forum Obrony im. Ronalda Reagana szef Pentagonu nawoływał do zerwania z "utopijnym idealizmem" w polityce zagranicznej i skupienia się na "twardym realizmie". Pochwalił Polskę za wzrost wydatków na obronność.
– Sojusznicy to nie dzieci. Możemy i musimy oczekiwać od naszych sojuszników, że wypełnią swoje zobowiązania, i tak robi prezydent Trump – powiedział.
Hegseth wymienił Polskę wśród modelowych sojuszników USA
– Nasi modelowi sojusznicy, tacy jak Izrael, Korea Południowa, Polska, w coraz większym stopniu Niemcy, kraje bałtyckie i inni będą przez nas traktowani ze szczególną przychylnością – oświadczył Hegesth. Ostrzegł, że "sojusznicy, którzy nie wywiązują się ze swoich zobowiązań w zakresie zbiorowej obrony, poniosą konsekwencje".
– Prezydent Trump, co według mnie jest słuszne, lubi pomagać krajom, które same sobie pomagają. Też tak uważamy, bo taka jest natura partnerstwa, a nie natura zależności – wskazał.
Portal Politico ocenił, że Hegseth przedstawił nowe podejście militarne na półkuli zachodniej, żądając, aby sojusznicy radzili sobie sami i przyjął "bardziej pojednawcze podejście" wobec chińskich sił zbrojnych.
Wystąpienie sekretarza obrony pokazało – zdaniem Politico – że administracja Trumpa zmierza w kierunku polityki uznającej strefy wpływów wielkich mocarstw: Chin na Pacyfiku, Stanów Zjednoczonych na półkuli zachodniej i szeroko pojętej Europy, choć o Rosji Hegseth wspomniał zdawkowo.
Nowa Strategia Bezpieczeństwa USA. BBN o znaczeniu dla Polski
Szef Pentagonu przemawiał dzień po publikacji przez Biały Dom nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego USA, którą prezydenckie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego określiło jako zapowiedź "fundamentalnej przebudowy podejścia Stanów Zjednoczonych do świata".
Zdaniem analityków BBN, nowa strategia "ma daleko idące konsekwencje dla Europy i Polski: przesuwa ciężar odpowiedzialności za bezpieczeństwo na państwa regionu, zwiększa strategiczne znaczenie naszej części Europy, otwiera przed Polską nowe szanse, ale i wymusza większą samodzielność obronną".
Czytaj też:
"Drodzy amerykańscy przyjaciele". Tusk zwrócił się do USACzytaj też:
"Jak gó*no w przerębli". Bartosiak krytykuje reakcję Tuska
