28-letnia Paulina Dynkowska w piątek (19 października) wieczorem poinformowała swoich najbliższych, że wychodzi na spotkanie ze znajomymi. Była poszukiwana od 20 października, kiedy widziano ją po raz ostatni – była wspólnie z mężczyzną, około godziny 8.00 przy skrzyżowaniu ulic Zielonej oraz Kościuszki w Łodzi.
Prawie tydzień po zaginięciu 28-latki, wczoraj policja znalazła w okolicach Stawów Jana zwłoki kobiety. Wstępna analiza wskazuje, że jest to ciało Pauliny Dynkowskiej. – Ciało w stanie rozkładu ukryte było najprawdopodobniej w workach foliowych, w stercie opadłych liści – podały wczoraj służby.
Policja ustaliła już tożsamość mężczyzny, z którym widziano dziewczynę po raz ostatni. Dotychczas w związku ze zniknięciem i śmiercią 28-latki zatrzymano trzy osoby.
Prokuratura twierdzi, że kobieta mogła być uwięziona zanim zginęła.
Czytaj też:
Łódź: W okolicach Stawów Jana znaleziono ludzkie zwłoki. To zaginiona 28-latka?