Wojciech Cejrowski podczas rozmowy z Andrzejem Rudnikiem w Radiu Koszalin stwierdził, że Tusk został nagrodzony przez niemiecki władze za swoje antypolskie działania. Słynny podróżnik stwierdził, że samo odbieranie przez Polaka jakiejkolwiek niemieckiej nagrody jest "niepatriotyczne" i "podejrzane", gdyż nasi niemieccy sąsiedzi są dla Polski konkurencją zarówno gospodarczą jak i polityczną.
– To nie jest kurtuazyjny order. To jest nagroda dla polityka czynnego, który chce być prezydentem. To jest wskazanie bardzo niebezpieczne. Takich nagród się nie odbiera jeżeli chce się być uczciwym, chce być patriotą i ma zamiar kandydować jeszcze w wyborach – mówił Cejrowski.
Podczas dyskusji Rudnicki sceptycznie odniósł się do teorii Cejrowskiego, powątpiewając, czy Tusk faktycznie otrzymał jakąś nagrodę za "antypolskie" działania.
– Dokładnie niech pan posłucha Angeli Merkel, która mu wręcza tę nagrodę. Za działania antypolskie. Jak wyciśnie pan sedno z tego – przekonywał słynny podróżnik.
Czytaj też:
Merkel: Od Japonii dzieli nas tylko Rosja. Dziennikarz: A co z Polską?Czytaj też:
Tusk zabrał głos. Wzywa do protestów