Florez wszywał zwierzętom woreczki z płynną heroiną. Aby odzyskać narkotyki jego wspólnicy dokonywali zabiegów na psach. Większość szczeniaków nie przeżywała tych operacji. Cały proceder odbywał się w latach 2005-2006. Mężczyzna następnie uciekł do Hiszpanii, gdzie założył rodzinę i ukrywał się przez niemal dekadę.
Weterynarz został schwytany w 2015 roku. Teraz skazano go na sześć lat więzienia. To o cztery lata mniej niż domagała się prokuratura, która podkreślała, że weterynarz złamał swoje przysięgi oraz wykorzystał zdobytą wiedzę, aby przysporzyć cierpienia psom.
– Wiem, że nie ma usprawiedliwienia dla moich działań. Popełniłem wiele błędów – mówił Florez.
Czytaj też:
Strażacy uratowali psa z pożaru. Musieli reanimować zwierzę. Zdarzenie nagrała kameraCzytaj też:
Inwazja białych niedźwiedzi