To jeden z najzabawniejszych i najcieplejszych filmów roku pandemii: czysty eskapizm pożeniony z nadzieją.
Co brzmi nieprawdopodobnie, gdy uświadomimy sobie, że mowa o opowieści, w której dochodzi do zagłady cywilizacji, a powierzchnię naszej planety zagarniają dla siebie gigantyczne zmutowane insekty. Niedobitki żyją w podziemnych schronach i komunikują się przez radio. Kolejna apokalipsa!
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.