Faust wyjaśniony

Dodano: 
Teatr, zdjęcie ilustracyjne
Teatr, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Obraz Christos Giakkas z Pixabay
W Teatrze Narodowym Faruga z Holewińską „wyjaśnili” – jak to mówią młodzi – „Fausta”. Szatana brak, za całe zło tego świata odpowiada człowiek, a konkretnie – mężczyzna, ksiądz, rasista i antysemita.

Narodowy obiecuje w tytule „Fausta”, mówi się tu nawet duże liczby wersów napisanych przez Goethego. W istocie jest to wypowiedź Wojciecha Farugi (właśnie nominowanego na dyrektora Teatru Dramatycznego, jednej z największych warszawskich scen) i dramatopisarki Julii Holewińskiej. Duet i postanowił rozprawić się z tym tekstem, i poodpowiadał na pytania zadane przez Goethego. Dzieje Fausta zostały sprowadzone do piętnowania trzech chorób, które według Farugi i Holewińskiej toczą ludzkość. To patriarchat, klerykalizm i rasizm (a konkretnie – antysemityzm). Ile by opowiadali w wywiadach o Aby Warburgu i Walterze Benjaminie, ze spektaklu wychodzimy z tym właśnie, nadzwyczaj prostym przesłaniem. Wiele to mówi, ale bardziej o Farudze i Holewińskiej i o formacji, którą reprezentują, niż o Goethem i jego dziele.

Artykuł został opublikowany w 46/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Autor: Grzegorz Kondrasiuk
Czytaj także