Brytyjskie media informują o śmierci Keitha Flinta – frontmana The Prodigy. Wokalista miał 49 lat.
Keith Flint został znaleziony martwy we własnym domu w poniedziałek około ósmej rano.
„Zostaliśmy wezwani z powodu obaw o stan mężczyzny spod adresu w Brook Hill, North End, tuż po godzinie 8:10 w poniedziałek” – przekazała policja.
„Przybyliśmy na miejsce, gdzie – niestety – 49-letni mężczyzna został uznany za zmarłego” – mówią funkcjonariusze. Na obecną chwilę nieznane są powody śmierci muzyka.
Zespół The Prodigy został powołany w 1989 roku. Obecnie są jednym z najpopularniejszych wykonawców muzyki elektronicznej.
Czytaj też:
Tajemnicza śmierć amerykańskiej aktorkiCzytaj też:
Ozzy Osbourne trafił do szpitala
Źródło: The independent, wprost.pl