Lisicki: Rząd ma prawo nie zgłaszać Tuska

Lisicki: Rząd ma prawo nie zgłaszać Tuska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Lisicki
Paweł Lisicki 
– Polski rząd ma prawo nie zgłaszać Donalda Tuska, ale wolałbym, żeby uzasadnienie było polityczne, że np. źle się sprawdza w roli przewodniczącego RE, a nie ewentualnych procesów. Chciałbym poznać kontekst wypowiedzi, bo na razie jest niejasna – powiedział redaktor naczelny "Do Rzeczy" Paweł Lisicki w TVN 24.

Tematem rozmowy był fragment wywiadu, którego Jarosław Kaczyński udzielił "Polska the Times". Chociaż całość zostanie opublikowana w piątek, to już wiadomo, że prezes PiS wypowiadał się m.in. na temat poparcia rządu dla Donalda Tuska przed wyborami na drugą kadencję przewodniczącego RE. Do słów byłego premiera odniósł się również Tusk, który zaproponował prezesowi PiS debatę.

Rząd nie poprze Tuska, a ten wróci do kraju?

Redaktor naczelny "Do Rzeczy" ocenił, że przewodniczący RE chce przesunąć sprawę na poziom ambicjonalny oraz przypomniał, że Jarosław Kaczyński już kilkukrotnie przyznał się do przegranej z Tuskiem w debacie telewizyjnej. – PiS do pewnego czasu nie był zdecydowany, co zrobić z Donaldem Tuskiem. Decyzja, że nie zostanie poparty sprawi, że wróci do kraju – dodał.

Co z dokumentami szefa MSZ?

Lisicki odniósł się także do słów prezesa PiS, że Tuskowi mogą zostać postawione zarzuty. Redaktor naczelny "Do Rzeczy" zwrócił uwagę, że, jak na razie, jedyne zarzuty, o których mówiło się publicznie, to odpowiedzialność Tuska za sposób, w jaki została wybrana droga proceduralna po katastrofie smoleńskiej. – Tych zapowiedzi jest dużo, już szef MSZ mówił, że są nowe dokumenty, które rzucą nowe światło. Chciałbym, żeby to pokazywał, skoro zapowiadał – powiedział.

kg

TVN 24/dorzeczy.pl

fot. zrzut z TVN 24

Czytaj także