Gazeta przypomina słowa samego Kaczyńskiego, który zapowiadał, że podda się zabiegowi po wyborach parlamentarnych.
– Przejdę operację wszczepienia endoprotezy stawu kolanowego w jednej nodze. Później mniej więcej rok przerwy i kolejna operacja, tym razem druga noga – tłumaczył kilka tygodni temu prezes PiS.
Według informacji "SE", jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, to pierwszy zabieg Kaczyński przejdzie jeszcze w tym roku. Wszystko ma się odbyć nie w prywatnej placówce, ale w Wojskowym Instytucie Medycznym, gdzie takie operacje przeprowadza się niemal od ręki.
Dziennik zwraca uwagę, że lider PiS przebywał już w WUM w 2018 r. i jeśli znów wybierze ten szpital, nie będzie musiał długo czekać na zabieg. Podobnie zresztą jak inni pacjenci.
– Kiedyś na protezę stawu kolanowego, czy biodrowego pacjenci czekali 2-3 lata. W WIM na taką operację czeka się maksymalnie 4 miesiące. Mogą tu przyjechać pacjenci z całej Polski – powiedział "SE" prof. Krzysztof Kwiatkowski, kierownik Kliniki Ortopedii i Traumatologii WIM.
Czytaj też:
Sprawa Mariana Banasia. "Władze PiS były w szoku"