Tygodnik pisze, że Moskwa ma nowy plan na blokowanie, spowalnianie i wyrządzanie szkód wizerunkowych inwestycji przekopu Mierzei Wiślanej.
Nieoczekiwania deklaracja o powstaniu parku narodowego na rosyjskiej części Mierzei sprawi – według "GP" – że "europejscy «ekolodzy» oraz politycy i urzędnicy unijni dostaną do ręki groźny oręż w walce z polską inwestycją".
Gazeta zwraca też uwagę, że w ostatnim czasie kremlowska propaganda, choćby agencja Sputnik, seryjnie produkuje teksty przeciw przekopowi Mierzei Wiślanej, posiłkując się przy tym argumentacją polskich stowarzyszeń "ekologicznych" oraz niektórych polityków opozycji.
Kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną ma mieć 1,3 km długości i 5 metrów głębokości. Zgodnie z zapowiedziami pierwsze jednostki przepłyną tam w 2022 r. Inwestycja ma kosztować ok. 880 mln złotych.
Czytaj też:
Dziennikarz śledczy "GP" zastraszany. Boi się o rodzinę