W środę w PE odbyła się debata o praworządności w Polsce. Mocne przemówienie wygłosił podczas dyskusji europoseł PiS Patryk Jaki.
– Nikt z państwa nie powiedział na czym konkretnie polega to, że w Polsce jest upolityczniony wybór sędziów. A wiece państwo dlaczego? Dlatego, że gdybyście to państwo zrobili, to zaczęłyby powstawać pytania, np. pytanie do pani komisarz Jourovej. W jaki sposób są wybierani w Republice Czeskiej sędziowie. Proszę to powiedzieć i porównać z Polską – powiedział Jaki.
Po wystąpieniu polityka PiS głos zabrał Jiří Pospíšil, były minister sprawiedliwości Czech, a obecnie europoseł partii TOP 09.
– Bardzo dziękuje za udzielenie mi głosu. Pozwolę sobie zareagować na słowa pana Jakiego, który wspomniał system (sędziowski – red.) w Czechach. Ja przez pięć lat byłem ministrem sprawiedliwości i byłem odpowiedzialny za reformę systemu sprawiedliwości. Mieliśmy podobne problemy z komunistycznymi sędziami, ale nigdy nie posługiwaliśmy się takimi metodami – oświadczył.
Jiří Pospíšil był ministrem sprawiedliwości Czech w latach 2006–2009 i 2010–2012.
W Czechach kandydatów na sędziów zgłaszają prezesi sądów okręgowych, a następnie ministerstwo decyduje, które kandydatury przedstawi prezydentowi do mianowania. Czeskie sądownictwo jest czteroszczeblowe, a postępowanie sądowe – dwuinstancyjne. Sędzia w momencie wyboru musi mieć ukończone 30 lat.
Czytaj też:
"DGP": Komisja Europejska zaskoczyła PiS. Jest nowy problem