Polak pobity w rosyjskiej telewizji. Musiał wyjść ze studia

Polak pobity w rosyjskiej telewizji. Musiał wyjść ze studia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Maciejczuk poturbowany w rosyjskiej telewizji
Tomasz Maciejczuk poturbowany w rosyjskiej telewizji Źródło: YouTube
Na antenie rosyjskiej stacji telewizyjnej TVC doszło do szarpaniny, podczas której były ukraiński deputowany Igor Markow uderzył Tomasza Maciejczuka, polskiego dziennikarza związanego z fundacją Otwarty Dialog. O co poszło?

Awanturę wywołała wypowiedź Maciejczuka. Polak oświadczył, że w Rumunii średnia płaca jest wyższa niż w Rosji. Jego słowa zdenerwowały rosyjskiego politologa Siergieja Michiejewa, który wykrzyczał, że "Polacy i Ukraińcy sprzedają się za pieniądze".

– Ukraińcy chcą też żyć jak normalni ludzie, a nie w gó***, jak wy, Rosjanie – odpowiedział polski dziennikarz. Natychmiast do kłótni włączył się prowadzący program Roman Babajan i zapytał: – Czy ja dobrze usłyszałem, że my żyjemy w gó***?. – Jak najbardziej – odpowiedział Maciejczuk. Wściekły Rosjanin odkrzyknął tylko "wy w gó*** żyjecie" i rzucając w Polaka notatkami nakazał mu opuścić studio.

Ale to nie był koniec. Przepychanki słowne trwały jeszcze przez kilka minut, a obserwująca całe zajście publiczność okrążyła gości. Część z nich zaczęła się domagać, by polski dziennikarz zrezygnował z dalszego uczestnictwa w programie. W pewnym momencie Maciejczuka uderzył Igor Markow, były odeski deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy. Po tym zdarzeniu transmisję przerwano.

Całe zajście można zobaczyć od 25 minuty nagrania:

Tomasz Maciejczuk krytycznie pisał także na temat polityki prowadzonej przez Kijów. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) uznała go niedawno za persona non grata i wydała zakaz wjazdu do kraju na 5 lat.  

Źródło: Onet.pl/Kresy.pl/DoRzeczy.pl
Czytaj także