"To jest apartheid". "Trzeba będzie coś z tym zrobić". Ostra dyskusja w studio

"To jest apartheid". "Trzeba będzie coś z tym zrobić". Ostra dyskusja w studio

Dodano: 
Sławomir Mentzen (KORWiN)
Sławomir Mentzen (KORWiN) Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Akcja szczepień była jednym z wątków sobotniego "Śniadania Rymanowskiego". Wśród gości nie było zgody.

Prowadzący zapytał obecnych w studio Polsat News gości o słowa jednego z najbardziej znanych psychoterapeutów Wojciecha Eichelbergera, który skrytykował politykę wprowadzania przywilejów dla zaszczepionych. Jak wskazał, podział na "wioski" zaszczepionych i niezaszczepionych może doprowadzić do powstania swego rodzaju "apartheidu".

Żukowska: Powinno być obowiązkowe

Anna Maria Żukowska z Lewicy przekonywała, że należy się zastanowić, które dobro jest ważniejsze – prawo do prywatności, czy bezpieczeństwo publiczne. – Moim zdaniem jest ryzyko powstania covidowego społeczeństwa klasowego – zaznaczyła.

– Jeżeli będą osoby, które uporczywie nie będą się chciały zaszczepić, to trzeba będzie coś z tym zrobić – powiedziała Żukowska. Przyznała, że według niej aplikowanie szczepionek powinno być obowiązkowe. Prawnik nadmieniła jednocześnie, że dzielenie ludzi i przyznawanie im przywilejów, nie ma oparcia w konstytucji.

Mentzen: Absolutnie niedopuszczalne

Jasne stanowisko wyraził reprezentujący Konfederację Sławomir Mentzen. – Absolutnie niedopuszczalne jest doprowadzenie do sytuacji, kiedy ktoś jest dyskryminowany ze względu na to, jakie miał zabiegi medyczne, a jakich nie miał – stwierdził. – To jest apartheid, segregacja. To jest współczesny totalitaryzm, który ma swoje korzenie w komunistycznych Chinach, gdzie takie rozwiązania zostały wprowadzone – tłumaczył.

Wiceprezes KORWiN również podkreślił, że tego typu postulaty są niezgodne z konstytucją. Dodał, że stoją także w sprzeczności z polską tradycją i kulturą. – Żaden polityk i urzędnik nie może nam mówić, gdzie możemy chodzić, a gdzie nie – mówił Mentzen.

Polityk powiedział, że nieufność ludzi do szczepionek na COVID-19 wynika z tego, że w przeciwieństwie do innych szczepionek, te nie zdążyły być jeszcze odpowiednio przebadane.

"Należy prowadzić kampanię edukacyjną".

Marzena Okła-Drewnowicz z Koalicji Obywatelskiej mówiła o zachętach, powszechnej edukacji i profilaktyce. – ludzi niezaszczepionych na pewno nie można dyskryminować – powiedziała.

Podobne zdanie wyraził Władysław Teofil Bartoszewski z PSL. Polityk dodał, że państwo ma obowiązek chronienia zdrowia i życia swoich obywateli. – Konsekwencją tego, że można się nie szczepić, będzie wprowadzenie szczepień obowiązkowych – ocenił.

Bielan: Jestem przeciwny obowiązkowi szczepień na COVID-19

Adam Bielan opowiedział się przeciwko przymuszaniu Polaków do szczepień przeciwko COVID-19. – Jestem przeciwny obowiązkowym szczepieniom na COVID-19. Wywołałoby to gigantyczny opór i napięcia – podkreślił.

Europoseł apelował o zachowanie w tej sprawie zdrowego rozsądku. Zwrócił uwagę, że podziały w temacie szczepionek istnieją we wszystkich krajach. W jego ocenie możliwość luzowania restrykcji jest rezultatem sprawnie przebiegającej akcji szczepień.

Czytaj też:
Sami mężczyźni w programie TVP Info. Lubnauer oburzona
Czytaj też:
Mocna odpowiedź Ziemkiewicza na szokujące słowa o niezaszczepionych
Czytaj też:
Debata w Rzeszowie. Braun: Nigdy więcej lockdownu i segregacji sanitarnej

Źródło: Polsat News
Czytaj także