"Wyborcza" ujawnia tajny plan opozycji

"Wyborcza" ujawnia tajny plan opozycji

Dodano: 
Jarosław Gowin naradza się z politykami opozycji w Sejmie
Jarosław Gowin naradza się z politykami opozycji w Sejmie Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
W obliczu nowej sytuacji sejmowej opozycja opracowała plan działania na najbliższe miesiące. "Na każdym posiedzeniu trzeba czymś ich zaskoczyć".

Podstawowym założeniem nowej strategii jest wniosek o braku stabilnej większości obozu rządzącego. "PiS nie ma stabilnej większości, Kaczyński nie może za każdym razem liczyć na głosy Kukiza. Mają dealerzy doraźne. Przynajmniej takie dochodzą sygnały" – przekazał "Wyborczej" polityk Platformy Obywatelskiej. – Być może jest jakaś cena pełnego sprzedania się kukizowców Kaczyńskiemu, to się okaże – dodaje.

Wymiana marszałka

W czwartek, podczas konferencji prasowej w Sejmie politycy PO poinformowali, że złożą zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek.

– Wszyscy jesteśmy przekonani, że pani marszałek Witek przekroczyła swoje uprawnienia jako marszałek Sejmu. Dlatego z panią poseł Gasiuk-Pihowicz składamy dzisiaj zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez panią marszałek Witek, wskazując na wypełnienie dyspozycji art. 231 Kodeksu karnego, czyli tzw. przestępstwo urzędnicze – grzmiał Arkadiusz Myrcha.

Jednak opozycja nie chce na tym poprzestać. Lewica zamierza złożyć wniosek o odwołanie marszałek Sejmu. Obecnie toczą się kuluarowe rozmowy nad wspólnym kandydatem opozycji na to stanowisko.

"Kandydatem naturalnym jest wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska" – powiedział "Wyborczej" polityk KO. "Ale nie wykluczamy innych nazwisk. W tym przypadku głównym atutem ma być przyciągnięcie największej liczby głosów, a nie przynależność do konkretnej partii" – zapewnia.

Włączyć Porozumienie i Konfederację

Kluczem do osiągnięcia politycznych sukcesów ma być włączenie w plany KO, Lewicy i PSL innych frakcji opozycyjnych. "Kluczem jest zmobilizowanie Konfederacji i współpraca z ekipą Gowina. Jarosław Gowin jest istotną nowością, która może nam pomóc wygrywać głosowania" – słychać po stronie opozycji.

Strategicznym celem przeciwników rządu jest w tym momencie pełna mobilizacja i blokowanie "najbardziej szalonych pomysłów władzy" w trakcie jesiennych prac nad Polskim Ładem. "Nie nastawiamy się na wcześniejsze wybory. Ale jeśli uda nam się dobrze zorganizować, możemy doprowadzić do utrącenia najbardziej szalonych pomysłów tej władzy. Chodzi o to, by na każdym posiedzeniu ich czymś zaskoczyć. Dla PiS bardzo niebezpieczne wizerunkowo będą ich kolejne przegrane, a potem kupczenie stanowiskami dla poszukiwania większości" – twierdzi polityk KO.

Maksymalna frekwencja

Jak zapewnia "Wyborcza", pełna frekwencja w trakcie głosowań ma być od teraz standardem na opozycji. Kłopoty PiS spowodowane brakiem dwóch posłów na środowym głosowaniu szczególnie do tego zachęcają. Dwa dni temu udało się zmobilizować pełne siły po stronie opozycyjnej. Politycy przerywali urlopy, by oddać głos przeciw nowelizacji ustawy medialnej.

Plan opozycji zakłada również ścisłą współpracę Władysława Kosiniaka-Kamysza z Jarosławem Gowinem. "Ależ to się już dokonało" – ocenił w "Wyborczej" polityk KO. "Ostentacyjnie chodzą razem, coś tam ustalają, Gowin daje niezły pokaz PiS-owi. Do tego mówi o latach znajomości, że nie muszą się zapraszać do współpracy przez media" – podkreślił.

Czytaj też:
Komisarz UE: Śledzę rozwój wydarzeń dotyczących "lex TVN"
Czytaj też:
Gowin: Nie sądziłem, że Kaczyński posunie się tak daleko

Źródło: wyborcza.p, DoRzeczy.pl
Czytaj także