Informację o działaniach śledczych przekazał prokurator podpułkownik Marcin Maksjan. Czynności zostaną przeprowadzone w Wydziale do Spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Czego ma dotyczyć zarzut dla Błaszczaka?
Prokuratura chce postawić Mariuszowi Błaszczakowi zarzut przekroczenia uprawnień. Sprawa dotyczy decyzji byłego szefa MON o odtajnieniu w czasie kampanii wyborczej strategicznego planu użycia Sił Zbrojnych "Warta".
17 września 2023 r. Błaszczak publicznie ujawnił, a także – jak wskazała Prokuratura Krajowa – wbrew przepisom ustawy o ochronie informacji niejawnych wykorzystał odtajnione przez siebie fragmenty "Planu Użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej WARTA-00101 Samodzielna Operacja Obronna część główna" i "Koncepcji Operacji dla Planu Użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej WARTA-00101 Samodzielna Operacja Obronna" w mediach.
Wspomniane fragmenty miały dotyczyć m.in. "czasookresu prowadzenia samodzielnej operacji obronnej, określenia rubieży strategicznych i przyczółków obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz terminu przybycia Sił Sojuszniczych".
Uchylony immunitet byłego ministra obrony narodowej
Na początku marca Sejm zajął się wnioskiem Prokuratury Okręgowej w Warszawie o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła PiS Mariusza Błaszczaka.
Posiedzenie odbyło się w trybie niejawnym. Posłowie nie mogli mieć przy sobie żadnych urządzeń nagrywających, telefonów, tabletów i smartwatchy. Część parlamentu została tymczasowo zamknięta dla dziennikarzy, a dostępu do niektórych korytarzy chroniła Straż Marszałkowska.
Za uchyleniem immunitetu posłowi Mariuszowi Błaszczakowi było 245 posłów, przeciwko – 187 posłów. Sześciu parlamentarzystów wstrzymało się od głosu.
Poważne oskarżenia ze strony wiceszefa MON
– Minister Błaszczak wbrew prawu i interesom Rzeczpospolitej najpierw odtajnił, a później ujawnił fragmenty ściśle tajnego planu obrony Polski "Warta" – stwierdził w lutym, podczas debaty sejmowej w tej sprawie, wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk.
– Gdyby wymyślić sobie podstawowe zadanie szpiega, który mógłby się pojawić w Polsce, to jego pierwszym i najważniejszym zadaniem byłaby kradzież planów obronnych państwa, w którym ten szpieg pracuje. Ale nikt nie przewidział, nawet w książkach, że taką rolę może odegrać minister obrony narodowej, który przysięgał bronić i strzec tajemnic kraju – kontynuował.
– Mariusz Błaszczak zdradził własnych żołnierzy. Zdradził ludzi, którym przewodził, jako minister obrony narodowej – grzmiał polityk KO.
Czytaj też:
Tomczyk atakuje Błaszczaka. "Zdradził własnych żołnierzy"Czytaj też:
"Ta operacja ma zastraszyć polskie społeczeństwo". Kaczyński broni Błaszczaka