Pomysł reparacji wojennych, które Niemcy mieliby wypłacić Polsce, wzbudził wiele kontrowersji wśród przedstawicieli opozycji. Działacze Platformy Obywatelskiej krytycznie odnoszą się do tych planów. Część polityków i lewicowo-liberalnych dziennikarzy mówi wręcz o "szczuciu na Niemcy".
Niemcy zarzucają Kaczyńskiemu cynizm
Reinhard Veser pisze we "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung", że temat reparacji pojawił się tylko dlatego, że PiS znalazł się trudnej sytuacji.
"To, co przewodniczący PiS Jarosław Kaczyński przedstawia jako postulat historycznej sprawiedliwości, jest w rzeczywistości preludium do kampanii wyborczej w roku 2023" – ocenia dziennikarz.
Veser pisze, że "cyniczna instrumentalizacja pamięci o milionach zamordowanych" może Prawu i Sprawiedliwości pomóc wygrać trzeci raz z rzędu wybory parlamentarne.
"Niemcy zaniemówili"
"Na wieść o tym, że 77 lat po zakończeniu wojny Polska domaga się 1,3 bln euro reparacji, wielu Niemców zaniemówiło" – twierdzi z kolei Christoph von Marschall na łamach "Tagesspiegel". Jego zdaniem "akcja Kaczyńskiego" wynika z motywów politycznych.
Jego dodaje, w sprawie można zareagować również w inny sposób niż wypłatą reparacji. Marschall wskazuje na "traktowanie Polski jak równorzędnego partnera".
Jan Puhl z "Der Spiegel" stwierdza natomiast, że kwota podana w raporcie nigdy nie popłynie do Polski i PiS zdaje sobie z tego sprawę. "Na rok przed wyborami parlamentarnymi, w czasie inflacji i wojny, chodzi o polityczny i psychologiczny przekaz, który brzmi: Niemcy nie powinni nas pouczać. Nie jesteśmy w UE petentami. Świat jest nam coś winien" – pisze Puhl
Dziennikarz stwierdza, że jego kraj jest postrzegany jako nieformalny lider Europy, który czuje się w mocy pouczać inne państwa w temacie tolerancji i praworządności. Jak uważa, PiS chce dokonać "moralnego demontażu" hegemona.
Reparacje wojenne
W ostatni czwartek – w 83. rocznicę wybuchu II wojny światowej – na Zamku Królewskim w Warszawie został zaprezentowany raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w latach 1939-1945.
Jak wskazał prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas wystąpienia, z wyliczeń wynika, że reparacje wojenne powinny sięgać ponad sześciu bilionów złotych.
Czytaj też:
Komu Niemcy najwięcej zapłaciły za II WŚ? Szokujące wyliczeniaCzytaj też:
Pisarzowi puściły nerwy ws. reparacji: Skrajne zeszmacenie