"WSJ": Rząd USA prowadził tajne rozmowy z Rosjanami

"WSJ": Rząd USA prowadził tajne rozmowy z Rosjanami

Dodano: 
Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan
Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan Źródło: PAP/EPA / Shawn Thew
Doradca prezydenta USA miał prowadzić w ostatnich miesiącach tajne rozmowy z sekretarzem rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa.

Doradca prezydenta USA Joe Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan prowadził w ostatnich miesiącach poufne rozmowy z sekretarzem rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Nikołajem Patruszewem i doradcą prezydenta Rosji ds. polityki zagranicznej Jurijem Uszakowem – taka informację podał w niedzielę "The Wall Street Journal".

Według gazety, rozmowy dotyczyły obaw związanych z eskalacją wojny na Ukrainie i zagrożeniem nuklearnym. Tematem było też utrzymanie stałych kanałów komunikacji między Waszyngtonem a Moskwą.

USA: Potrzebny dialog

"Te niepubliczne dyskusje toczą się w kontekście ograniczania tradycyjnych kontaktów dyplomatycznych między Waszyngtonem a Moskwą oraz sugestii Putina i jego współpracowników, że może on uciec się do użycia broni jądrowej w celu obrony rosyjskiego terytorium" – można przeczytać na łamach "WSJ".

Jak wskazano, Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA uważa, że utrzymanie pewnego poziomu kontaktów z Moskwą "jest niezbędne do osiągnięcia określonych wzajemnych interesów w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego".

Nieoficjalnie: USA namawiają Ukrainę do negocjacji z Rosją

Administracja Joe Bidena nieoficjalnie zachęca Wołodymyra Zełenskiego do wykazania otwartości na negocjacje z Rosją – podało wcześniej "Washington Post". Według źródeł, które zastrzegły sobie anonimowość, sugestie płynące z Waszyngtonu nie mają na celu zepchnięcia Ukrainy do stołu negocjacyjnego, lecz są wykalkulowaną próbą zapewnienia rządowi w Kijowie utrzymania wsparcia innych krajów, gdzie ostrożnie odnoszą się do perspektywy wspierania wojny, która może trwać latami.

Ponadto USA żądają, aby Zełenski odmówił wdrożenia w życie dekretu wprowadzającego decyzję Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy o nierozmawianiu z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem.

"Washington Post" ocenia, że tego typu apele ilustrują, jak skomplikowane stało się stanowisko administracji Bidena w sprawie Ukrainy, ponieważ amerykańscy urzędnicy publicznie deklarują poparcie dla Kijowa "tak długo, jak będzie to potrzebne".

Czytaj też:
Papież: Watykan czyni wiele kroków na rzecz pokoju na Ukrainie

Źródło: Onet.pl / "The Wall Street Journal"
Czytaj także